"Podatnicy subsydiują ultrabogatych". Prywatne odrzutowce generują połowę emisji CO2 w biznesie lotniczym

W ciągu ostatnich 20 lat liczba prywatnych odrzutowców na świecie prawie się podwoiła. Loty takimi maszynami emitują co najmniej 10 razy więcej gazów cieplarnianych na osobę niż loty rejsowe, więc 1 proc. najbogatszych ludzi odpowiada za ok. połowę emisji CO2, będących efektem podróży lotniczych - wynika z raportu amerykańskiego Instytutu Studiów Politycznych.

2023-06-25, 12:25

"Podatnicy subsydiują ultrabogatych". Prywatne odrzutowce generują połowę emisji CO2 w biznesie lotniczym
Prywatne odrzutowce generują połowę emisji CO2 w biznesie lotniczym. Foto: Tyler Olson/Shutterstock

Flota prywatnych samolotów na świecie wynosiła w 2000 r. niecałe 10 tys. maszyn, w połowie 2022 r. - już ponad 23 tys. Wykorzystanie prywatnych samolotów wzrosło od początku pandemii COVID-19 o ok. 20 proc.

W 2022 r. te maszyny wykonały 5,3 mln operacji lotniczych.

Najbardziej "niesławny" użytkownik

"W USA jeden na sześć lotów wykonywany jest przez samolot prywatny, jednak te kursy opłacają tylko 2 proc. podatków finansujących system nadzoru lotniczego" - zaznaczono w ogłoszonym w maju dokumencie.

Pasażerowie podróżujący regularnymi połączeniami płacą na ten cel procentowy podatek od ceny biletu i kwotową opłatę od lotu; prywatne loty opłacają jedynie akcyzę od paliwa lotniczego.

REKLAMA

"Amerykański miliarder Elon Musk jest prawdopodobnie najbardziej 'niesławnym' użytkownikiem prywatnych samolotów" - zaznaczono w raporcie. Jak wyliczyli jego autorzy, w 2022 r. Elon Musk kupił nowy, kolejny w jego kolekcji odrzutowiec, wykonał 171 lotów oraz przyczynił się do spalenia ponad 837 tys. litrów paliwa lotniczego i wyemitowania ponad 2,1 tys. ton CO2.

"Podobnie jak wielu innych celebrytów latających prywatnymi samolotami, Elon Musk jest znany z ekstremalnie krótkich lotów, nawet kilkunastominutowych, które z łatwością dałoby się zastąpić bardziej przyjaznymi środowisku formami transportu" - podkreślono.

"Wprowadzić specjalną opłatę"

"Ten drogi, wysokoemisyjny sposób podróżowania szkodzi zarówno planecie, jak i podatnikom, którzy subsydiują go ultrabogatym" - skomentowali autorzy badania.

"Należy skończyć z uprzywilejowaniem prywatnych podróży lotniczych, a by to zrobić, prawodawcy powinni podwyższyć podatek od zakupu samolotów, paliwa do takich maszyn, a także wprowadzić specjalną opłatę od lotów wykonywanych na krótkich dystansach" - napisano w raporcie amerykańskiego ośrodka.

REKLAMA

"W ubiegłym roku z lotniska Berlin-Brandenburg także korzystało wiele prywatnych odrzutowców - było to w sumie blisko 10 tys. startów i lądowań" - napisał niemiecki portal RedaktionsNetzwerk Deutschland, komentując wyniki badani.

Dane za 2022 roku z berlińskiego lotniska mówią o 9.850 lotach prywatnych i biznesowych, rok wcześniej było ich mniej - 8.688 - przy czym w tych statystykach nie uwzględniono lotów rządowych.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej