PiS chce wolności wyboru między OFE i ZUS-em
Opozycja krytykuje zamieszanie wokół propozycji zmian w systemie emerytalnym i przygotowuje własny projekt.
2011-03-08, 16:49
Posłuchaj
Opozycja krytykuje rządowe propozycje zmian w systemie emerytalnym. Rząd chce między innymi zwiększyć składkę kierowaną do ZUS kosztem części wynagrodzenia do tej pory trafiającej do OFE. Szef SLD Grzegorz Napieralski stwierdził, że w reformie nie chodzi o dobro przyszłych emerytur, a o załatanie dziury budżetowej. Grzegorz Napieralski uznał, że źle wykorzystano czas konsultacji nad rządowym projektem.
Oceniając to, co dzieje się wokół reformy OFE, Adam Hofman z PiS-u mówi o bałaganie w rodzinie. Przypomniał jednocześnie, że jego partia przygotowała własny projekt zmian w systemie emerytalnym.
Rząd chce, by składka przekazywana z naszych wynagrodzeń do OFE została czasowo zmniejszona z 7,3 procent do 2,3 procent. Pozostałe pięć procent miałoby być księgowane na kontach indywidualnych w ZUS-ie. Z nich wypłacane byłyby bieżące emerytury. Rządowy plan zakłada, że obniżona do 2,3 procent składka do OFE będzie stopniowo rosła i w roku 2018 dojdzie do pięciu procent ale nie wróci do obecnych 7,3 procent.
Zmiany w przepisach dotyczących Otwartych Funduszy Emerytalnych weszłyby w życie już w maju. Nie wiadomo jednak, czy ten termin nie jest za krótki. Rządowe Centrum Legislacyjne mówi o konieczności zachowania vacatio legis, czyli okresu między uchwaleniem ustawy a jej wejściem w życie. Centrum zwraca uwagę na ochronę interesów będących w toku.
ab
REKLAMA