Luksusowe auta z Europy i USA wciąż trafiają do Rosji. Dla oligarchów sankcje nie są przeszkodą

Od rozpoczęcia wojny do Rosji wwieziono z krajów Unii Europejskiej przez Białoruś, z ominięciem sankcji nałożonych przez kraje Zachodu, co najmniej tysiąc luksusowych samochodów o wartości 100 mln dolarów; auta przemycane są też przez Finlandię - poinformował niezależny od władz na Kremlu rosyjski portal Wiorstka.

2023-12-12, 09:42

Luksusowe auta z Europy i USA wciąż trafiają do Rosji. Dla oligarchów sankcje nie są przeszkodą
Dostawami samochodów segmentu premium z Białorusi do Rosji zajmuje się 30 firm. Niektóre z nich są związane z otoczeniem nieuznawanego przez większość cywilizowanego świata prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Foto: Jean Andrian/Shutterstock

Po zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę wielu producentów samochodów ogłosiło bojkot Rosji i wycofało się z jej rynku. USA i kraje UE nałożyły sankcje na towary luksusowe - samochody droższe niż 50 tys. euro nie mogą być teraz importowane do Federacji Rosyjskiej. Podobne zakazy nie zostały jednak nałożone na Białoruś.

Dziennikarze dotarli do deklaracji celnych dotyczących dostaw około tysiąca samochodów z Białorusi do Rosji, o łącznej wartości 100 milionów dolarów. Większość z nich to drogie i nowe samochody.

Rolls-Royce Cullinan za 630 tys. dolarów

Luksusowe auta zostały sprowadzone z Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii, Włoch, Szwecji, Austrii, Irlandii i Belgii. Są wśród nich m.in. samochody takich producentów jak Mercedes-Benz, BMW, Audi, Lamborghini, Jaguar, Land Rover czy Volvo. Najdroższe, wymienione w deklaracjach, to Rolls-Royce Cullinan o wartości 630 tys. dolarów, Ferrari SF90 Stradale za 530 tys. dolarów i Lamborghini Urus za 430 tys. dolarów.

"Dostawami samochodów segmentu premium z Białorusi do Rosji zajmuje się 30 firm. Niektóre z nich są związane z otoczeniem nieuznawanego przez większość cywilizowanego świata prezydenta Alaksandra Łukaszenki" - napisał portal Wiorstka.

REKLAMA

Przypomniano też, że w pierwszych dniach grudnia dziennikarze fińskiego publicznego nadawcy Yle poinformowali, że choć dużo samochodów z wyższej półki trafia do Rosji przez Kazachstan i Armenię, które nie nałożyły sankcji na reżim Putina, to również przez Finlandię idzie duża część przemytu aut luksusowych, które trafiają właśnie do Rosji. Samochody są ładowane na statki w Niemczech, transportowane do Finlandii, a następnie przemycane do Rosji, najczęściej przez fiński port Kotka.

Funkcjonariusze straży granicznej powiedzieli dziennikarzom Yle, że pomimo zakazu importu samochodów do Rosji tranzyt samochodów przez ten kraj nadal się odbywa.

Kluczowa rola firm transportowych

Fińskie służby celne poinformowały też, że w niektórych przypadkach samochody próbuje się importować do Rosji za pomocą podwójnej dokumentacji.

"Fińskie władze mają trudności z nakryciem firm nielegalnie eksportujących towary do Rosji. Łańcuch firm zaangażowanych w ten proces może być długi, ale kluczową rolę odgrywają firmy transportowe. To one umożliwiają przemyt do Rosji. Istnieje kilka firm transportowych z rosyjskim kapitałem zarejestrowanych w Finlandii, operujących z fińskich portów do stacji granicznej Vaalimaa" - napisał Yle na początku grudnia.

REKLAMA

Dziennikarze Yle sprawdzili, jak to działa w praktyce. Przymocowali nadajniki radiowe do nowych samochodów przekraczających rosyjską granicę. Przez Rosję miały jedynie przejechać. Jednym z samochodów był BMW X3, drugim Lexus RX350. Auta pojawiły się najpierw w Petersburgu, potem zostały przetransportowane do Moskwy, a kilka tygodni później trafiły do Tomska na Syberii. Lexus pojawił się w miejscowym salonie samochodowym, a BMW jeździło po mieście.

"Wnioskujemy, że nowy właściciel zaczął go już użytkować" - napisali dziennikarze Yle.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej