Embargo na ukraińskie zboże na razie zostaje. Resort rolnictwa chce uporządkować sytuację

Do czasu kiedy nie znajdziemy innych rozwiązań, embargo zostanie utrzymane - zapowiedział wiceszef resortu rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski. Podkreślił, że uczestniczył w "misji ministra Radosława Sikorskiego" i spotykał się z ukraińskim wiceministrem rolnictwa Markiyanem Dmytrasevychem, z którym rozmawiał o współpracy.

2024-01-19, 07:23

Embargo na ukraińskie zboże na razie zostaje. Resort rolnictwa chce uporządkować sytuację
Do czasu kiedy nie znajdziemy innych rozwiązań, embargo na ukraińskie zboże zostanie utrzymane - zapowiedział wiceszef resortu rolnictwa i rozwoju wsi. Foto: Shutterstock/Octa corp

- Pojawia się takie rozwiązanie, jak licencjonowanie przewozu i tranzytu. Jeżeli jakiś produkt miałby trafić do Polski, to strona ukraińska musiałaby go zgłosić polskim służbom, a one by decydowały co i w jakiej ilości oraz za jaką kwotę i do kogo ma trafić - powiedział w rozmowie z gazetą "Polska. Metropolia Warszawska" wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.

Zgodnie z przepisami prawa

Zapytany o listę firm importujących zboże z Ukrainy, którą w listopadzie opublikował poprzedni rząd oraz o to, czy nowy rząd zamierza opublikować uporządkowaną listę z ilością sprowadzonego zboża przez poszczególne firmy powiedział, że pomysł nie zostanie zarzucony.

- Oczywiście wszystko musi zostać zrobione zgodnie z przepisami prawa. Pracujemy nad tym i mam nadzieję, że za chwilę będziemy mogli taką listę przedstawić - zaznaczył.

Odnosząc się do długoterminowych celów resortu podkreślił, że ministerstwo chce m.in. doprowadzić do stabilizacji cen na rynku mleka.

REKLAMA

- Nie chcemy, żeby dochodziło do takich sytuacji, z jaką mieliśmy do czynienia na przełomie 2022/2023 roku. Wówczas ceny mleka w skupie bardzo mocno spadły, za litr mleka płacono około 1,50 zł - zapowiedział.

Skuteczne wydatkowanie i rozliczanie

Wiceszef resortu przyznał, że kolejne wyzwanie to odbudowa stanu trzody chlewnej.

- Pogłowie trzody jest najniższe od wielu lat. Będziemy chcieli również maksymalnie wykorzystać możliwości, które daje nam Unia Europejska. Postaramy się, żeby ani jedno euro nie zostało odesłane z powrotem do Brukseli - zapewnił.

Dodał, że jako minister nadzorujący działalność agencji będzie starał się tak nadzorować prace, żeby przyspieszyć zarówno kwestie wydatkowania, jak i rozliczania środków.

REKLAMA

- Bo nie tylko kontraktowanie, ale i późniejsze skuteczne wydatkowanie i rozliczanie funduszy może stanowić o sukcesie - mówił.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej