Dobra wiadomość dla zatrudnionych na śmieciówkach. Szykują się ważne zmiany

Jak wynika z ustaleń money.pl, szefowa resortu wysłała w piątek wniosek o wpis do wykazu prac rządu projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Zdaniem portalu resort zakłada, że zmiany prawa zaczną funkcjonować od początku 2026 roku - tak, by pracodawcy zdążyli się do nich przygotować.

Przede wszystkim to wymiar urlopu wypoczynkowego (w zależności od przepracowanych lat może to być np. 20 albo 26 dni w roku), także długość okresu wypowiedzenia, wysokość odprawy, nagrody jubileuszowej, dodatku stażowego itd. To kwestie istotne zwłaszcza w administracji, gdzie wysokość pensji zależy często od stażu pracy – czytamy w portalu.

Jakich zmian chce resort pracy?

Resort chce, aby po zmianach, przy obliczaniu stażu pracy były brane pod uwagę m.in.: prowadzenie działalności gospodarczej, praca na umowie-zleceniu, umowie agencyjnej, okres pełnienia mandatu posła, senatora czy europosła.

Obecnie polskie przepisy są tak skonstruowane, że pracodawca wylicza staż pracy wyłącznie na podstawie zatrudnienia na umowę o pracę i stosunków służbowych.

Jak podaje portal, to oznacza np. że jeśli ktoś przepracował ileś lat w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, a następnie został zatrudniony w innej firmie na etat, to wcześniej przepracowane lata w ogóle nie są brane pod uwagę przy obliczaniu stażu pracy w nowej firmie.

Z danych ZUS wynika, że osób na umowie-zleceniu jest około 1,9 mln, z czego 1,3 mln to takie, od których opłacana jest składka emerytalna i rentowa, a więc nie mają innego zatrudnienia. Do tego dochodzi około 2,5 mln osób pracujących w ramach jednoosobowych działalnościach gospodarczych (JDG) choć w GUS w szerszej kategorii "pracujący na własny rachunek" wskazanych jest ponad 3 mln osób.

• Praca młodych w wakacje. Ekspertka wyjaśnia, czy muszą zapłacić podatek
• ZUS od wszystkich umów cywilnoprawnych. Jest data wprowadzenia zmian
• Szara strefa w odwrocie. Uspokojenie nastrojów sprzyja legalnej działalności

Money.pl/PR24.pl/mk/kormp