"Nie będzie upadłości lub likwidacji PKP Cargo". Deklaracja szefa spółki

2024-07-10, 12:45

"Nie będzie upadłości lub likwidacji PKP Cargo". Deklaracja szefa spółki
PKP Cargo oferuje usługi logistyczne do Niemiec i innych krajów Europy..Foto: PKPCargo/twitter

Nie ma planów likwidacji, upadłości albo zamknięcia PKP Cargo - oświadczył p.o. prezesa spółki Marcin Wojewódka. Dodał, że sytuacja finansowa PKP Cargo jest trudna, ale w środę spółka wypłaci 100 proc. wynagrodzeń za czerwiec.

Jak mówił Marcin Wojewódka na posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego spółka jest zadłużona, nie reguluje części zobowiązań, nie płaci dużej części faktur i wymaga gruntownych działań restrukturyzacyjnych, ale zachowuje płynność finansową i 10 lipca zapłaci 100 proc. pensji za czerwiec.

- Nie ma pomysłu upadłości, likwidacji albo zamknięcia. Celem działań obecnego zarządu jest naprawienie chorej sytuacji, w której znalazła się spółka we wszelkich aspektach: taborowym, finansowym, organizacyjnym - mówił Wojewódka. Sytuację w każdym z tych obszarów określił jako "bagno".

Projekt sanacji firmy

Pod koniec czerwca PKP Cargo złożyło do sądu wniosek o sanację.

- Sanacja będzie oznaczała ochronę przed spłatą odsetek od zaległych płatności, spółka będzie mogła się wycofać z niekorzystnych kontraktów i będzie podlegała ochronie przed egzekucją  - wyjaśnił. Jak zaznaczył, spółka w sanacji może startować w przetargach i je wygrywać, tak długo, jak będzie regulować składki na ubezpieczenia społeczne i podatki.

REKLAMA

W ramach sanacji będzie przygotowany i wdrożony przez zarządcę sanacji plan restrukturyzacji, natomiast wstępny plan został skierowany dla sądu, który zdecyduje czy otworzyć postępowanie sanacyjne. W opinii kierownictwa firmy przy obecnej strukturze kosztów, w której największą pozycją są koszty zatrudnienia, zwolnienia grupowe są koniecznością.

- Bez redukcji kosztów zatrudnienia nie jesteśmy w stanie uratować spółki, a na szali jest kilkanaście tys. miejsc pracy - mówił p.o. prezes PKP Cargo.

Związki zawodowe od lat sygnalizowały problemy

Jak podkreślał prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszek Miętek, związki zawodowe od 2022 r. alarmowały o sytuacji w spółce i od dawna deklarowały chęć włączenia się w proces naprawczy. Natomiast plany obecnego zarządu określił jako "zwijanie spółki i ograniczanie potencjału rozwoju na przyszłość".

- To jest główny zarzut: spółka jest zwijana. Jesteśmy gotowi rozmawiać o restrukturyzacji zatrudnienia w kontekście restrukturyzacji całej spółki, a takiego planu nie mamy - tłumaczył Mietek. Przedstawiciele innych związków domagali się m.in. odpowiedzi, co z rozmowami o nowych kontraktach.

REKLAMA

Co wpłynęło na tak zły stan firmy?

Jak argumentował p.o. prezesa Marcin Wojewódka, spółkę PKP Cargo "zatopiło" polecenie rządu z 2022 r., po którym ówczesny zarząd firmy podjął decyzję o wycofaniu wagonów z intratnych umów, o zerwaniu umów i przesunięciu węglarek do Gdyni i Szczecina, gdzie miały czekać na importowany z Kolumbii węgiel.

- Konsekwencje tych decyzji są opłakane, spółka będzie się z nimi borykała przez lata - dodał Wojewódka. Zapowiedział przekazanie danych, mówiąc, że chodzi o "setki milionów złotych" strat.

Planowane zwolnienia

Na początku lipca zarząd PKP Cargo poinformował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, mających objąć do 30 proc. załogi. Wcześniej pod koniec maja tego roku zarząd PKP Cargo zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy.

Zarząd zaproponował ponadto stronie społecznej rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. Z kolei w czerwcu zarząd przewoźnika podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.

REKLAMA

Czym jest PKP Cargo?

PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Jako Grupa oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz: Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.

Według danych spółki, jej udział w rynku w 2012 r. wynosił 50,4 proc. według masy przewiezionych ładunków i 60,2 proc. według pracy przewozowej. W 2023 r. wynik ten spadł odpowiednio do poziomu 33,1 proc. i 33,9 proc.

W 2023 r. PKP Cargo osiągnęło 82,10 mln zł zysku wobec 148 mln zł w 2022 r. W I kwartale 2024 r. Grupa miała 118 mln zł straty wobec 104 mln zł zysku w I kwartale ub.r. Przychody z działalności operacyjnej spadły natomiast do 1,19 mld zł z 1,58 mld zł w I kwartale 2023 r.



PR24/PAP/sw

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej