Szara strefa na celowniku
Rząd chce surowiej karać firmy, które nielegalnie zatrudniają imigrantów. Nie ma dokładnych danych, jak wielu cudzoziemców pracuje w Polsce nielegalnie.
2011-04-11, 16:16
Posłuchaj
Wiadomo tylko, że o legalną pracę starają się w naszym kraju głównie Ukraińcy, Białorusini, Rosjanie czy Gruzini. Wietnamczycy czy Mołdawianie, pracujący w Polsce głównie w budownictwie, handlu, usługach i rolnictwie, rzadko występują o legalne zatrudnienie - mówi IAR zastępca dyrektora Urzędu Pracy w Warszawie Lech Antkowiak.
Dyrektor Antkowiak poinformował, że urząd opiniuje w ciągu roku około 18 tysięcy wniosków o zatrudnienie cudzoziemców. Legalnie pracujących cudzoziemców jest więc w Warszawie dużo. Tymczasem szacuje się, że samych Wietnamczyków jest w naszej stolicy i okolicach około 80 tysięcy.Jego zdaniem legalnie pracuje nie więcej niż 25 procent z nich.
Dyrektor uważa, że z jednej strony powinniśmy dopuszczać do polskiego rynku pracy niezbędnych fachowców i specjalistów. Z drugiej jednak powinniśmy zrobić wszystko, by nielegalnie pracujących obcokrajowców było jak najmniej. Taka nielegalna praca zakłóca bowiem gospodarkę, a poz tym jej efektem jest niemożność znalezienia zatrudnienia przez naszych obywateli Dlatego też cudzoziemcy powinni być dopuszczani do pracy w sposób przemyślany, tak jak jest to robione w krajach wysoko rozwiniętych - uważa Lech Antkowiak.
Dyrektor Antkowiak zwrócił uwagę na jeszcze inne niebezpieczeństwo związane z nielegalną pracą cudzoziemców. Są nim obozy pracy. Jeszcze niedawno byliśmy wzburzeni takimi obozami pracy we Włoszech, a tymczasem nie jest tajemnicą, że i u nas, zwłaszcza na wschodzie kraju, takie obozy istnieją. Pracują w nich obywatele zza naszej wschodniej granicy. Trzeba to uporządkować i ponownie zastanowić się nad sposobem organizowania w Polsce policji legalnego zatrudnienia - podkreślił rozmówca IAR. Tymczasem rząd przygotował projekt ustawy, który przewiduje, że za zatrudnianie cudzoziemca bez prawa pobytu, przedsiębiorcy grozi więzienie, grzywna lub wykluczenie z przetargu publicznego. Rada Ministrów zajmie się projektem jutro.
REKLAMA
IAR/ab
REKLAMA