"Manipulacja" zamiast promocji. UOKiK ukarał za oszukiwanie klientów
Klienci sklepów Renee i Born2Be kuszeni byli ograniczonymi czasowo promocjami na oferowane produkty. UOKiK przyjrzał się im uważnie i okazało się, że "promocje" nie kończyły się nigdy, wprowadzając tym samym konsumentów w błąd podczas podejmowania decyzji zakupowej. Za "manipulację i nachalną presję" UOKiK nałożył niemal 15 mln złotych kary,
2025-05-27, 11:21
- UOKiK nałożył na spółkę Azagroup prawie 15 mln złotych kary za wprowadzanie klientów Born2Be i Renee w błąd poprzez wywieranie sztucznej presji
- Rzekome dni wyprzedażowe, zegary odliczające czas promocji, o ile promocje rzeczywiście się nie kończą, to wprowadzanie klientów w błąd za pomocą tzw. dark patterns
Born2Be i Renne zdaniem UOKiK wprowadzały klientów w błąd podając nieprawdziwe dane dotyczące daty obowiązywania promocji. Prezes UOKiK nałożył na spółkę Azagroup (właściciela marki i sklepu) blisko 15 mln zł kary za stosowanie nieuczciwych praktyk polegających na wywieraniu sztucznej presji. Sklepy wywierają ją sugerując, że trwająca promocja zmierza ku końcowi, trzeba się więc spieszyć, żeby z niej skorzystać. W rzeczywistości licznik odmierzający czas do zakończenia promocji zaczynał tykać od nowa.
– Gdy promocja cenowa nigdy się nie kończy, nie jest realną promocją. Jest manipulacją i nachalnie wywieraną presją. Sugerowanie wyjątkowości oferowanych promocji, gdy w rzeczywistości obowiązują one cały czas, a zmienia się jedynie nazwa kodu rabatowego, to wprowadzanie konsumentów w błąd i niezgodna z prawem praktyka - stwierdził prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Za pomocą permanentnych promocji sklepy wywierają presję na klientów, którzy mają mieć wrażenie, że to właśnie w momencie, w którym weszli na stronę jest niepowtarzalna okazja. Tymczasem, jak uważa UOKiK, na stronach należących do Azagroup ceny mogły nigdy nie być inne niż "promocyjne" - dla spółki rzekome promocje były sposobem na prezentowanie regularnych cen w korzystniejszym świetle. To, zdaniem UOKiK, należy do tzw. dark patterns, niedozwolonych w stosunkach z konsumentami.
Podobne zarzuty stawiane są przez Komisję Europejską platformom Shein i Temu.
REKLAMA
Postępowanie UOKiK w sprawie rzekomych promocji na stronach Renee i Born2Be to nie jedyne postępowanie Urzędu wobec spółki Azagroup. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta bada także sprawę przedstawiania cen niezgodnie z dyrektywą Omnibus nakazującą umieszczanie informacji o najniższej cenie z ostatnich 30 dni przed obniżką.
Kara dla Azagroup to prawie 15 mln zł (14 910 599 zł). Decyzja nie jest prawomocna, firmie przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po uprawomocnieniu się decyzji, Azagroup będzie musiała o niej poinformować na swoich stronach internetowych oraz w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
- UOKiK bierze pod "lupę" zmowy przetargowe. Prawie 2 miliony złotych kary
- Tysiące donosów na banki. UOKiK: nie mamy podstaw do interwencji
- UOKiK stawia zarzuty szkole językowej. Problemy klientów przy rezygnacji z usług
Źródło: UOKiK/AM
REKLAMA