"Mamy jeden z najwyższych deficytów w UE"

Tak o najnowszych danych GUS wypowiada się dr Jacek Adamski - dyrektor departamentu ekonomicznego PKPP "Lewiatan".

2011-04-26, 15:02

"Mamy jeden z najwyższych deficytów w UE"
Minister finansów Jacek Rostowski. Foto: fot. Flickr/World Economic Forum

Posłuchaj

Piotr Kuczyński: Polski deficyt przekracza wymogi związane z wejściem do strefy euro
+
Dodaj do playlisty

Główny Urząd Statystyczny potwierdził we wtorek swoje marcowe szacunki na temat wzrostu gospodarczego, wysokości długu publicznego za 2010 rok. PKB wzrosło 3,8 proc, a dług liczony metodologią unijną sięgnął 55 proc. PKB.

Piotr Kuczyński uważa, że wzrost PKB to wynik poniżej możliwości naszej gospodarki i jak na kraj rozwijający się za mały, żeby bezrobocie spadało. 

Dalej eksperci skupili się na deficycie finansów publicznych i długu publicznym.

- Mamy jeden z najwyższych deficytów w Unii Europejskiej, znajdujemy się w grupie dziesięciu państw o największej nierównowadze fiskalnej - stwierdził Adamski.

Ekspert jest natomiast pozytywnie zaskoczony wysokością długu publicznego. Ten według wcześniejszych szacunków Eurostatu miał wynieść 55,5 proc. PKB. Tym samy przekroczyłby pierwszy polski konstytucyjny próg ostrożnościowy. Dług jednak wyniósł 55 proc.

Adamski jednak ostrzega, że utrzymanie się w ryzach zawdzięczamy tylko ruchom kursu walutowego euro-złoty.

 - Uzyskaliśmy 55 proc., ale to rezultat w mniejszym stopniu szybkiego wzrostu gospodarczego w III i IV kwartale ubiegłego roku, a w większym umacniania się złotego wobec euro, w tym dzięki interwencjom na rynku walutowym podejmowanym w grudniu przez Ministerstwo Finansów - ocenia Adamski.

Ekspert przypomina, że minister finansów Jacek Rostowski w najbliższym czasie poda wysokość długu publicznego, ale liczonego już według polskiej metodologii.

REKLAMA

 - Należy się spodziewać, że może być nawet o 1,5-2 pkt proc. niższy niż ten podany dzisiaj przez GUS. W roku wyborczym nie grożą nam więc sankcje przewidziane w ustawie o finansach publicznych - podsumowuje Adamski.

Piotr Kuczyński podkreśla, że z kolei deficyt sektora finansów publicznych bardzo przekrocza próg dozwolony przez Unię Europejską i poważnie osłabia pozycję Polski. Przypomniał, że traktat z Maastricht nakłada na Polskę obowiązek posiadania deficytu nie większego niż 3 procent, a my mamy 7,9 procent PKB. Są to dane, które mogą spowodować obniżenie ratingów oraz mogą nastąpić problemy ze sprzedażą naszego długu - przypuszcza analityk.

tk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej