Historia NFZ ustawami pisana. Jak doszło do dzisiejszej zapaści?
31 mld zł - tyle w 2025 roku musiało dopłacić do składek zdrowotnych zebranych przez NFZ państwo, żeby zapewnić ciągłość leczenia Polaków. W planach na 2026 rok jest zrezygnowanie z części świadczeń, żeby ograniczyć deficyt budżetowy funduszy. Ustawa po ustawie prześledziliśmy, jak doszło do tego, że NFZ trzeba co chwilę reanimować.
Michał Tomaszkiewicz
2025-12-04, 16:26
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Upadek mitu samowystarczalności: W 2004 roku składki zdrowotne pokrywały niemal 100% wydatków NFZ, natomiast w 2025 roku wskaźnik ten spadł poniżej 80%, co wymusiło na państwie rekordową dopłatę w wysokości 31 mld zł.
- Ukryty dług w szpitalach: Przez lata NFZ wykazywał stabilność finansową kosztem zaniżania wycen świadczeń, co doprowadziło do wypchnięcia deficytu do placówek medycznych i wzrostu ich zadłużenia do ponad 21 mld zł.
- Fatalny splot ustaw z 2022 roku: Nałożenie się sztywnych, automatycznych podwyżek płac dla medyków oraz przeniesienie finansowania zadań państwowych (np. ratownictwa) na NFZ bez dodatkowych środków doprowadziło do historycznej straty 16 mld zł.
- Życie na finansowej kroplówce: Po całkowitym wyczerpaniu funduszu zapasowego w 2023 roku system utracił płynność i jest obecnie ratowany doraźnymi emisjami obligacji skarbowych, które Fundusz musi sprzedawać, by opłacić leczenie.
W dyskursie publicznym zapaść finansowa systemu ochrony zdrowia często sprowadzana jest do bieżących sporów politycznych lub prostych haseł o „niedofinansowaniu”. Tymczasem obecny stan – w którym Narodowy Fundusz Zdrowia wymaga wielomiliardowych dotacji i emisji obligacji, by zachować płynność – jest wynikiem procesów trwających ponad dwie dekady. To nie przypadek, lecz matematyczny i ekonomiczny rezultat obowiązywania konkretnych zapisów z Dzienników Ustaw.
W 2004 roku, w pierwszym pełnym roku funkcjonowania, system ubezpieczeniowy był niemal w pełni samowystarczalny – składki pokrywały 99,89% budżetu płatnika. Dziś, u progu 2026 roku, wskaźnik ten spadł poniżej 80%, a stabilność systemu zależy jak nigdy od transferów budżetowych. Poniższa analiza to kronika legislacyjna, pokazująca krok po kroku, jak "system Bismarcka", w którym miał funkcjonować NFZ w Polsce, został zdemontowany przez politykę, a koszty tego procesu widać było w rosnących długach szpitali.
Ustawa z dnia 23 stycznia 2003 r. o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia
Fundamentem dzisiejszego systemu była centralizacja. Na mocy ustawy ze stycznia 2003 roku zlikwidowano 17 Regionalnych Kas Chorych, powołując jeden, centralny Narodowy Fundusz Zdrowia. Start był niezwykle trudny – NFZ odziedziczył po swoich poprzednikach nie tylko chaos organizacyjny, ale i "negatywny posag" w postaci straty finansowej wynoszącej ponad 654 miliony złotych. Mimo tych turbulencji, założenie systemowe było jasne: system ma się bilansować ze składek wpłacanych przez obywateli, realizując zasadę solidaryzmu społecznego.
W latach 2004–2006 model ten funkcjonował zgodnie z założeniami. W 2004 roku plan przychodów wynosił 31,2 mld zł, a niemal każdy złoty w systemie pochodził bezpośrednio ze składki zdrowotnej. Transfery z budżetu państwa były w tym okresie statystycznie pomijalne i dotyczyły incydentalnych zadań zleconych. Był to okres, w którym Polska wchodziła do Unii Europejskiej, a poprawiająca się koniunktura na rynku pracy (wzrost zatrudnienia i płac) naturalnie powiększała bazę przychodową Funduszu, pozwalając na wygenerowanie w 2005 roku pierwszych nadwyżek.
Należy jednak zauważyć, że już na tym etapie widać było grzech pierworodny systemu. Pozorna samowystarczalność finansowa NFZ (bilansowanie się przychodów i kosztów) była osiągana przy bardzo niskiej wycenie świadczeń medycznych. Budżet rzędu 31 miliardów złotych na 38-milionowy naród oznaczał drastyczne racjonowanie usług.
W efekcie, choć w księgach NFZ widniało „zero” lub niewielki plus, w systemie powstawał tzw. dług zdrowotny w postaci kolejek oraz roszczeń szpitali za tzw. nadwykonania, których Fundusz nie opłacał w pełni, powołując się na sztywne plany finansowe.
Modele Finansowania Ochrony Zdrowia
Jak różne kraje płacą za leczenie? Przegląd głównych systemów: od Bismarcka po wolny rynek.
Model Bismarcka (Ubezpieczeniowy)
Najstarszy system, stworzony w XIX w. przez Otto von Bismarcka. Obowiązuje m.in. w Polsce, Niemczech i Francji.
Mechanizm:
Źródło: Składki zdrowotne od pensji pracowników i firm (celowe), a nie podatki ogólne.
Zasada: Płacisz składkę = jesteś ubezpieczony. Prawo do leczenia powiązane z zatrudnieniem/statusem.
Płatnik: Instytucja wyodrębniona od rządu (np. NFZ w Polsce, Kasy Chorych w Niemczech).
Model Beveridge’a (Narodowy)
Stworzony w Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej. Główna alternatywa dla Bismarcka (UK, Skandynawia, Hiszpania).
Mechanizm:
Źródło: Podatki ogólne (PIT, VAT). Finansowane z budżetu państwa, jak policja czy wojsko.
Zasada: Opieka to prawo obywatela, a nie przywilej pracownika. Każdy rezydent ma prawo do leczenia.
Wykonawcy: Większość szpitali jest państwowa, lekarze często są urzędnikami.
Model Siemaszki (Centralny)
Historyczny model bloku wschodniego (PRL). Obecnie w formie szczątkowej (Kuba, Korea Płn.).
Mechanizm:
Zasada: Pełna centralizacja. Państwo finansuje, zarządza i jest właścicielem wszystkich placówek.
Cechy: Brak sektora prywatnego. Nacisk na profilaktykę i dostępność, ale często niska jakość i niedofinansowanie.
Model Rynkowy (Wolnorynkowy)
Brak powszechnego, obowiązkowego ubezpieczenia państwowego. Dominujący w USA oraz krajach rozwijających się.
Mechanizm:
Zasada: Zdrowie jest towarem. Jakość leczenia zależy od portfela lub prywatnej polisy.
Ryzyko: Brak pieniędzy oznacza brak leczenia lub popadnięcie w długi. Państwo pomaga tylko w skrajnych przypadkach (np. najbiedniejsi).
Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym
Pierwsze pęknięcie w monolicie składkowym nastąpiło w 2007 roku, wraz z wejściem w życie przepisów o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Ustawodawca uznał wówczas, że składka zdrowotna nie jest w stanie udźwignąć całego ciężaru bezpieczeństwa zdrowotnego. W efekcie, w planie finansowym na 2007 rok po raz pierwszy wyodrębniono znaczącą, systemową dotację z budżetu państwa – ponad 1,14 mld zł przeznaczono na finansowanie zespołów ratownictwa medycznego.
Był to moment przełomowy, choć wówczas niedoceniany. Wskaźnik pokrycia wydatków składką spadł do poziomu ok. 96–97%. Rozpoczął się proces hybrydyzacji systemu, w którym państwo zaczęło przejmować odpowiedzialność finansową za wybrane sektory, odciążając składkę ubezpieczonych. Mimo to, lata 2007–2008, dzięki doskonałej koniunkturze gospodarczej (okres tzw. „Zielonej Wyspy”), pozwoliły zwolnionemu z finansowania ratownictwa NFZ na generowanie nadwyżek i budowanie rezerw finansowych.
W tle sukcesu przychodowego narastał jednak problem strukturalny po stronie kosztowej. Wzrost gospodarczy wymuszał presję płacową w szpitalach, której NFZ nie uwzględniał w wycenach procedur. Szpitale (SPZOZ), będące w większości jednostkami podległymi samorządom, zaczęły kumulować długi. O ile budżet centralny NFZ w 2008 roku zamknął się nadwyżką, o tyle szpitale weszły w spiralę zadłużenia, które pod koniec dekady zbliżyło się do poziomu 10 mld zł.
Była to klasyczna delegacja kosztów – płatnik centralny chwalił się stabilnością, przerzucając deficyt na barki powiatów i województw, które jako organy założycielskie były prawnie zobowiązane do pokrywania strat swoich placówek. Część kosztów leczenia od początku nie pokrywał więc sam NFZ, tylko samorządy.
NFZ: Okres 2003–2007
Analiza struktury finansowania w pierwszych latach funkcjonowania systemu.
| Rok | Budżet NFZ (Przychody mld zł) | Ze składek (mld zł) | Udział składki (%) |
|---|---|---|---|
| 2003 | ~28,5 | ~28,2 | ~99,0% |
| Start systemu, przejęcie długów Kas Chorych. | |||
| 2004 | 31,2 | 31,1 | 99,9% |
| Pełna samowystarczalność składkowa. | |||
| 2005 | 34,5 | 33,8 | 98,0% |
| Pojawienie się nadwyżek finansowych. | |||
| 2006 | 37,3 | 37,3 | 99,3% |
| Wzrost bazy składkowej (koniunktura). | |||
| 2007 | 44,0 | 42,5 | 96,5% |
| Przełom: Budżet przejmuje finansowanie Ratownictwa. | |||
2003-2006: Samowystarczalność
System opierał się niemal wyłącznie na składkach zdrowotnych (udział ok. 99%). Dotacje z budżetu państwa były marginalne. NFZ spłacał długi po Kasach Chorych i generował nadwyżki.
2007: Początek Zmian
Pierwszy znaczący zastrzyk pieniędzy z budżetu państwa (ponad 1 mld zł). Państwo przejęło finansowanie Ratownictwa Medycznego, co odciążyło budżet składkowy.
Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych
Światowy kryzys finansowy, który dotarł do Polski z opóźnieniem, obnażył wrażliwość systemu na wahania koniunktury. W 2010 roku NFZ zanotował pierwszą poważną stratę w wysokości 2,33 mld zł. Odpowiedzią rządu była radykalna reforma polityki lekowej. Ustawa refundacyjna z 2011 roku wprowadziła sztywne marże urzędowe i twarde mechanizmy negocjacyjne z koncernami farmaceutycznymi (tzw. instrumenty podziału ryzyka).
Działanie to przyniosło pożądany efekt fiskalny dla płatnika – dynamika wydatków NFZ na leki została znacznie wyhamowana, co pozwoliło Funduszowi odzyskać równowagę budżetową w latach 2012–2014. Odbyło się to jednak kosztem pacjentów, na których przerzucono część ciężaru finansowego poprzez wzrost cen w aptekach, oraz kosztem innowacyjności – wprowadzanie nowych terapii w Polsce zostało opóźnione względem standardów zachodnich.
Okres ten to czas utrwalenia mechanizmu ukrytego długu (shadow debt). W latach 2012–2014 NFZ wykazywał zbilansowanie ("wynik na zero" lub małe nadwyżki rzędu 300 mln zł), ale zadłużenie szpitali ustabilizowało się na niebezpiecznie wysokim poziomie 10–11 mld zł. Płatnik publiczny, nie waloryzując kontraktów o wskaźnik inflacji medycznej (drożejąca energia, usługi obce, leki szpitalne), de facto pasożytował na majątku samorządów. Szpitale kredytowały system, nie płacąc swoim dostawcom, co pozwalało politykom w Warszawie utrzymywać narrację o "domykającym się" budżecie NFZ.
Ustawa z dnia 23 marca 2017 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tzw. Sieć Szpitali) oraz nowelizacja z 5 lipca 2018 r. (tzw. 6% PKB)
Kolejny etap zmian legislacyjnych przyniósł fundamentalną przebudowę sposobu finansowania. Wprowadzenie w 2017 roku tzw. Sieci Szpitali zmieniło model rozliczeń lecznictwa zamkniętego z konkursowego na ryczałtowy. Z perspektywy finansowej mechanizm ten usztywnił wydatki. Szpitale, otrzymując stałą kwotę bazową wyliczaną na podstawie danych historycznych, straciły bodziec do optymalizacji kosztowej i elastycznego reagowania na potrzeby pacjentów. Mimo nominalnego wzrostu przychodów NFZ w latach 2016–2019 (napędzanego świetną koniunkturą), zadłużenie szpitali wzrosło skokowo z 10,9 mld zł do 14,3 mld zł.
Równolegle, pod presją masowych protestów lekarzy rezydentów, uchwalono w 2018 roku ustawę gwarantującą stopniowy wzrost nakładów publicznych na zdrowie do 6% PKB (a w późniejszych nowelizacjach do 7%). Kluczowy dla zrozumienia dzisiejszej sytuacji jest jednak zawarty w niej trik księgowy – zasada „t-2”.
Zasada ta pozwalała rządowi obliczać wskaźnik procentowy w odniesieniu do PKB sprzed dwóch lat, a nie roku bieżącego. W warunkach szybkiego wzrostu gospodarczego i inflacji, mianownik (PKB sprzed 2 lat) był znacznie niższy niż realny PKB. Dzięki temu rząd mógł wykazywać realizację ustawowych obietnic ("przeznaczamy 6% PKB"), nie musząc fizycznie zwiększać transferów gotówkowych do NFZ w takim stopniu, jakiego oczekiwało środowisko medyczne. Była to inżynieria prawna, która kupiła czas, ale nie rozwiązała problemu luki finansowej.
NFZ: Okres 2008–2014
Analiza wpływów i wyników finansowych w latach globalnego kryzysu i późniejszej stabilizacji.
| Rok | Budżet NFZ (mld zł) | Ze składek (mld zł) | Udział % |
|---|---|---|---|
| 2008 | 52,8 | 50,6 | 95,9% |
| Wynik: Nadwyżka | |||
| 2009 | 57,2 | ~54,8 | ~96% |
| Wynik: Zbilansowany | |||
| 2010 | 57,9 | ~55,5 | ~96% |
| Wynik: Deficyt (-2,3 mld zł) | |||
| 2011 | 60,5 | 58,2 | 95,9% |
| Wynik: Zbilansowany | |||
| 2012 | 62,5 | ~59,9 | 95,8% |
| Wynik: Zbilansowany | |||
| 2013 | 64,5 | ~61,8 | ~95% |
| Wynik: Zbilansowany | |||
| 2014 | 66,9 | ~64,0 | ~95% |
| Wynik: Zbilansowany | |||
2008: Dobry start
Rok zakończony nadwyżką budżetową przy wysokim udziale składek.
2010: Kryzys
Pojawienie się deficytu w wysokości -2,3 mld zł, co było wyzwaniem dla stabilności systemu.
2011-2014: Stabilizacja
Powrót do zbilansowanych budżetów przy stabilnym udziale składek na poziomie ok. 96%.
Ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (...)
Wybuch pandemii przyniósł bezprecedensową zmianę w architekturze finansowej, sankcjonując model finansowania dłużnego. Na mocy specustaw utworzono Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 przy Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Był to mechanizm wyprowadzenia gigantycznych kosztów walki z pandemią (szpitale tymczasowe, dodatki dla medyków, szczepienia) poza budżet NFZ i poza rygory ustawy budżetowej.
Lata 2020–2021 stały się okresem wielkiej iluzji finansowej. Dzięki temu, że koszty pandemiczne pokrywał BGK (z długu zaciąganego przez emisję obligacji), a dostęp do planowego leczenia był drastycznie ograniczony, NFZ zaczął wykazywać rekordowe, sztuczne nadwyżki (1,4 mld zł w 2020 roku i 2,9 mld zł w 2021 roku).
W 2021 roku system został dosłownie „zalany” pieniędzmi zewnętrznymi – udział składki zdrowotnej w przychodach spadł do historycznego minimum 75,32%, a ponad 20% środków (blisko 27,5 mld zł) pochodziło z funduszy pozabudżetowych. Ta księgowa nadwyżka mogła uśpić czujność decydentów, tworząc fałszywe poczucie bezpieczeństwa finansowego, podczas gdy w rzeczywistości narastał gigantyczny „dług zdrowotny” w postaci niezdiagnozowanych chorób.
NFZ: Okres 2015–2019
Analiza wzrostu budżetu i struktury finansowania w drugiej połowie dekady.
| Rok | Budżet NFZ (mld zł) | Ze składek (mld zł) | Udział % |
|---|---|---|---|
| 2015 | 70,4 | ~66,9 | ~95% |
| 2016 | 73,8 | 70,1 | 94,8% |
| 2017 | 79,0 | ~75,0 | ~95% |
| 2018 | 87,0 | ~82,5 | ~95% |
| 2019 | 93,1 | 88,2 | 94,8% |
Dynamiczny Wzrost
W latach 2015-2019 budżet NFZ wzrósł z 70,4 mld zł do 93,1 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 32% w ciągu 5 lat.
Stabilna Struktura
Udział składek w finansowaniu utrzymywał się na stabilnym poziomie ok. 95%, przy systematycznym, ale umiarkowanym wzroście dotacji budżetowych.
Ustawa z dnia 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym (...) oraz Ustawa z dnia 26 maja 2022 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego (...)
Prawdziwa geneza obecnego załamania leży w roku 2022, kiedy to doszło do fatalnego w skutkach zderzenia dwóch niezależnych porządków prawnych: reformy dochodowej oraz reformy kosztowej. Pierwszym elementem była nowelizacja przepisów podatkowych w ramach "Polskiego Ładu", która weszła w życie w styczniu 2022 roku.
Likwidacja możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego dała Narodowemu Funduszowi Zdrowia potężny, jednorazowy impuls przychodowy. Wpływy ze składek w 2022 roku wzrosły skokowo do poziomu około 135 mld zł, co stanowiło wyraźny wzrost nominalny względem lat poprzednich i pozwoliło na osiągnięcie udziału składki w budżecie na poziomie ok. 91%. Rząd, analizując te wskaźniki, podjął brzemienną w skutkach decyzję o wycofaniu się z dotowania systemu, błędnie zakładając, że wyższa składka płacona przez przedsiębiorców i pracowników trwale zabezpieczy potrzeby finansowe płatnika.
Analiza danych pokazuje jednak, że ów wzrost przychodów był w dużej mierze iluzoryczny w zderzeniu z realiami makroekonomicznymi. Choć nominalnie do kasy NFZ wpłynęło więcej pieniędzy, środki te zostały natychmiast skonsumowane przez inflację oraz rosnące koszty utrzymania placówek medycznych.
Dodatkowo impuls z "Polskiego Ładu" miał charakter jednorazowego przesunięcia bazy podatkowej. Już w kolejnym roku (2023) dynamika wzrostu przychodów drastycznie wyhamowała do poziomu zaledwie 1,2%, co pokazuje, że reforma ta nie stworzyła mechanizmu trwałego wzrostu nakładów adekwatnego do tempa wzrostu kosztów. "Nadwyżka" z 2022 roku była więc chwilowym oddechem, a nie systemowym rozwiązaniem, co pokazały kolejne kwartały.
Składka zdrowotna: Co zmienił Polski Ład?
Koniec odliczania od podatku to "serce" reformy, które drastycznie zmieniło realny koszt dla podatnika.
Przed reformą (do 2021 r.)
Składka wynosiła nominalnie 9%, ale 7,75% można było odliczyć od podatku.
Resztę "pokrywało" państwo, pomniejszając twój podatek dochodowy.
Polski Ład (od 2022 r.)
Składka nadal wynosi 9%, ale odliczenie od podatku wynosi 0 zł.
Całe 9% jest pobierane bezpośrednio z twojego wynagrodzenia netto lub zysku firmy.
Kompensata dla pracowników
Aby pracownicy etatowi nie stracili drastycznie na tej zmianie, rząd wprowadził działania osłonowe:
Obniżenie PIT: Stawka podatku spadła z 17% na 12% (w I progu).
Wyższa kwota wolna: Podniesiono ją do 30 tys. zł.
Sytuację skomplikowała uchwalona 26 maja 2022 roku nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Akt ten wprowadził automatyczny mechanizm indeksacji płac w ochronie zdrowia, powiązany ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce narodowej.
W warunkach szalejącej inflacji lat 2022–2023 doprowadziło to do wykładniczego, sztywnego wzrostu kosztów pracy, nad którym NFZ jako płatnik nie miał żadnej kontroli. Ustawa ta zadziałała jak automat: wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw automatycznie wymuszał miliardowe podwyżki w szpitalach, niezależnie od tego, czy NFZ posiadał na to pokrycie w składkach.
Skutki tego legislacyjnego splotu uwidoczniły się błyskawicznie w bilansach szpitali. Mimo wyższych wpływów ze składki w 2022 roku, zadłużenie Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej (SPZOZ) wzrosło na koniec roku do poziomu 19,4 mld zł. Dodatkowe pieniądze z „Polskiego Ładu” nie wystarczyły nawet na pokrycie bieżących kosztów funkcjonowania placówek, obciążonych nowymi wymogami płacowymi i drożejącą energią. W 2023 roku mechanizm ten uderzył z pełną mocą: koszty świadczeń wzrosły rok do roku o ponad 16% (o ponad 23 mld zł), podczas gdy przychody stały w miejscu, co doprowadziło do ostatecznego rozmontowania stabilności finansowej systemu.
NFZ: Okres 2020–2022
Pandemia, Fundusz COVID i zmiany podatkowe (Polski Ład).
| Rok | Budżet NFZ (Przychody mld zł) | Ze składek (mld zł) | Udział % |
|---|---|---|---|
| 2020 | ~105,0 | ~93,0 | ~88% |
| Start Funduszu COVID (BGK) – dodatkowe ok. 10 mld zł z zewnątrz. | |||
| 2021 | 136,8 | ~103,0 | 75,3% |
| Rekordowy udział środków nieskładkowych (~33 mld zł dotacji). | |||
| 2022 | ~140,0 | ~119,0 | ~85% |
| Polski Ład (zmiana składki zdrowotnej), wygaszanie wydatków COVID. | |||
2020-2021: Efekt Pandemii
Gwałtowny wzrost wydatków i wpływów spoza składek. Udział samej składki zdrowotnej w budżecie spadł do rekordowo niskiego poziomu 75% w 2021 roku.
2022: Polski Ład
Reforma podatkowa zmieniła zasady naliczania składki zdrowotnej, co wpłynęło na strukturę przychodów. System zaczął wracać do większego oparcia na składkach.
Ustawa z dnia 16 listopada 2022 r. o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw
Gwoździem do trumny stabilności finansowej NFZ stała się ustawa z listopada 2022 roku. Szukając oszczędności w budżecie centralnym, rząd postanowił przenieść na NFZ finansowanie zadań, za które dotychczas płaciło państwo: Ratownictwo Medyczne, leki dla seniorów 75+, leki dla kobiet w ciąży, szczepienia obowiązkowe oraz programy leczenia hemofilii i AIDS.
Kluczowy był fakt, że za przekazaniem tych zadań nie poszły adekwatne środki finansowe w postaci dotacji celowej. Zjawisko to, określane mianem "kanibalizmu finansowego", zmusiło NFZ do sfinansowania zadań rządowych z własnych rezerw. Skutki były natychmiastowe i dewastujące. Rok 2023 zamknął się największą w historii stratą netto w wysokości 16,36 mld zł. Fundusz Zapasowy, budowany w latach pandemii, został wydrenowany do zera.
Równocześnie zadłużenie szpitali, nie mogących pokryć kosztów ustawowych podwyżek płac z otrzymywanych kontraktów, eksplodowało do poziomu 21,3 mld zł. System zbankrutował na obu poziomach: płatnika (NFZ) i świadczeniodawcy (szpitale).
Ustawa o finansach publicznych i mechanizmy inżynierii dłużnej (2024–2025)
Po wyczerpaniu rezerw w 2023 roku, system wszedł w fazę "życia na kroplówce". W 2024 roku dziura w budżecie NFZ była tak głęboka, że konieczne stało się uruchomienie nadzwyczajnych mechanizmów. Minister Finansów, korzystając z przepisów o finansach publicznych, przekazywał do NFZ nie tylko gotówkę, ale również obligacje skarbowe (o wartości ok. 3 mld zł), które Fundusz musiał sprzedawać – czasem dyskontując je poniżej wartości – by uzyskać środki na zapłatę szpitalom. To precedens oznaczający de facto monetyzację długu zdrowotnego na bieżące wydatki.
Prognozy na rok 2025 i kolejne lata nie pozostawiają złudzeń co do skali upadku modelu składkowego. Udział składki zdrowotnej w budżecie NFZ ma spaść poniżej 80% (prognoza: 78,7%). Planowane dotacje z budżetu państwa muszą wzrosnąć do poziomu ponad 30 mld zł rocznie, aby system zachował elementarną płynność.
NFZ: Okres 2023–2025
Rosnące koszty, deficyty i plany budżetowe na najbliższą przyszłość.
| Rok | Budżet NFZ (Przychody mld zł) | Ze składek (mld zł) | Udział % |
|---|---|---|---|
| 2023 | 146,0 | ~139,0 | 95,15% |
| Wynik: -16,4 mld zł (Strata pokryta z Funduszu Zapasowego) | |||
| 2024 | ~184,0 | 158,7 | 86,74% |
| Wynik: -7,7 mld zł (Strata pokryta z Funduszu Zapasowego) | |||
| 2025 | ~220,0 | ~173,0 | ~79% |
| Wynik: Zbilansowany przez dopłaty | |||
2023: Rekordowa Strata
Rok zakończony ogromną stratą w wysokości 16,4 mld zł, mimo wysokiego udziału składek w przychodach.
2024: Dalszy Deficyt
Prognozowana strata 7,7 mld zł przy jednoczesnym spadku udziału składek do poziomu ok. 87%.
2025: Planowane Zbilansowanie
Budżet ma wynieść aż 220 mld zł. Plan zakłada zbilansowanie finansów przy udziale składek spadającym poniżej 80%.
Bankructwo NFZ czy bankructwo systemu?
Historia lat 2003–2025 pokazuje, że mit samofinansującego się systemu ubezpieczeniowego w Polsce upadł ostatecznie w wyniku decyzji legislacyjnych z lat 2021–2022. Obecny kryzys nie jest efektem nagłego zdarzenia losowego, lecz kulminacją procesu, w którym najpierw "wypychano" dług do szpitali i samorządów, a następnie – poprzez niefortunny splot ustawy podwyżkowej i ustawy o zawodach lekarza – doprowadzono do strukturalnego deficytu w centrali NFZ. Bez trwałego, ustawowego zwiększenia finansowania z podatków ogólnych, Narodowy Fundusz Zdrowia pozostanie instytucją trwale niesterowalną.
- Miliardy wyparowały z NFZ. Odkryliśmy mechanizm "kreatywnej księgowości"
- Deficyt w NFZ. "Nie mamy budżetowego systemu finansowania"
- Tusk złożył deklarację ws. składki zdrowotnej
Źródło: PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz
Skąd to wiemy? Jak to ustaliliśmy?
Powyższa analiza jest syntezą twardych danych finansowych i prawnych. Aby odtworzyć pełną historię zapaści systemu, sięgnęliśmy do dokumentów źródłowych, które rok po roku rejestrowały kondycję płatnika publicznego. Oto lista materiałów, na których oparto ten tekst:
Roczne sprawozdania finansowe NFZ (2003–2024): Podstawą analizy były oficjalne Sprawozdania z wykonania planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia, publikowane corocznie po zatwierdzeniu przez Radę Funduszu. To z nich pochodzą dane o dokładnych kwotach przychodów ze składek, kosztach świadczeń oraz wynikach finansowych netto (zyskach/stratach) w poszczególnych latach.
Dzienniki Ustaw (Dz.U.): Każdy punkt zwrotny w historii NFZ został zweryfikowany w treści odpowiednich aktów prawnych. Przeanalizowaliśmy zapisy m.in. Ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ (2003) , Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (2006) , Ustawy refundacyjnej (2011) , Ustawy o świadczeniach wprowadzającej sieć szpitali i „6% PKB” (2017/2018) , ustaw „COVID-owych” (2020) , ustaw wprowadzających „Polski Ład” i podwyżki dla medyków (2021/2022) oraz nowelizacji Ustawy o zawodach lekarza (2022).
Raporty Najwyższej Izby Kontroli (NIK): Dane o nieprawidłowościach i „kreatywnej księgowości” potwierdziliśmy w wystąpieniach pokontrolnych NIK, m.in. w Informacjach o wynikach kontroli wykonania planu finansowego NFZ (za lata 2008, 2011, 2012, 2016). To audytorzy NIK wielokrotnie wskazywali na mechanizm przesuwania deficytu do szpitali.
Dane o zadłużeniu SPZOZ (Ministerstwo Zdrowia): Informacje o rosnącym „długu cienistym” (zadłużeniu szpitali) pochodzą z raportów Ministerstwa Zdrowia o zobowiązaniach Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej, które pokazują korelację między polityką NFZ a kondycją finansową samorządowych placówek.
Dane makroekonomiczne (GUS i IFP): Kontekst gospodarczy (PKB, Narodowy Rachunek Zdrowia) oparto na danych Głównego Urzędu Statystycznego. Prognozy dotyczące luki finansowej w latach 2025–2027 pochodzą z analiz Instytutu Finansów Publicznych (IFP).