Polski biznes korupcją stoi?
75 procent pracowników uważa, że korupcja w ich otoczeniu gospodarczym jest powszechna. Dla porównania w Europie ten wskaźnik wynosi średnio 62 procent.
2011-05-23, 16:03
Posłuchaj
Co trzeci pracownik dużej firmy w Polsce jest gotów wręczyć łapówkę, by utrzymać klienta bądź zdobyć nowy kontrakt. 7 procent kierowników wyższego szczebla popiera fałszowanie wyników finansowych, jeśli to pomoże firmie. Takie są wyniki Europejskiego Badania Nadużyć Gospodarczych 2011, przeprowadzonego przez Ernst & Young.
Europejskie Badanie Nadużyć Gospodarczych zostało przeprowadzone przez Ernst & Young w 25 europejskich krajach. Wzięło w nim udział blisko 2400 osób, w tym 108 z Polski. Respondenci badania pochodzili z firm zatrudniających ponad 1000 pracowników spółek notowanych na giełdzie lub należących do międzynarodowych korporacji.
Mariusz Witalis z Ernst & Young uważa, że badania nie świadczą najlepiej o Polsce. Jednak wyniki go nie zaskakują. Spowolnienie gospodarcze poluzowało hamulce moralne w wielu firmach.
- Jeżeli połowa ankietowanych przez nas menedżerów twierdzi, że będzie szła w jakiś sposób na skróty w celu osiągnięcia wyniku, to trudno oczekiwać polepszenia sytuacji - stwierdza Witalis.
Najbardziej narażone na korupcję są branże budowlana, usługi finansowe, szeroko rozumiany handel.
Stan prawny w Polsce tylko się do tego przyczynia
- Polski system prawa jest bardzo nasycony środkami represywnymi. Obecnie powinniśmy stawiać na narzędzia prewencyjne, czyli uszczelniać przepisy, które zapobiegają działaniom korupcyjnym, a nie je zwalczają - twierdzi Anna Wojciechowska-Nowak z Programu Przeciw Korupcji Fundacji Batorego.
W kwestii znaczących nadużyć gospodarczych zajmujemy siódme miejsce w Europie. Do tego ponad połowa pracowników postrzega organa ścigania jako nieskuteczne. To drugi tak niekorzystny wynik tuż po Włoszech.
IAR/tk
REKLAMA