Na czym polegałoby częściowe bankructwo Grecji?
Ogłoszenie selektywnej niewypłacalności Grecji oznacza, że banki posiadające obligacje tego kraju nie dostaną części swoich pieniędzy z powrotem - wyjaśnia ekonomista firmy doradczej AZ Finanse Paweł Cymcyk.
2011-07-21, 14:20
Posłuchaj
Doniesienia o możliwości ogłoszenia częściowego bankructwa Grecji docierają z Brukseli, gdzie przywódcy państw strefy euro dyskutują o rozwiązaniu problemu z grecką niewypłacalnością.
Paweł Cymcyk mówi, że instytucje finansowe, które w przeszłości kupiły greckie obligacje teraz dostaną w zamian kolejne obligacje - o późniejszym terminie spłaty. Oznacza to, że zamiast pieniędzy banki otrzymają obietnicę, że dostaną tylko część pieniędzy w przyszłości. Szacuje się, że banki niemieckie i francuskie posiadają greckie obligacje o wartości około 50 do 80 miliardów euro. Ekonomista uważa, że z powrotem dostaną połowę tej kwoty.
Paweł Cymcyk uspokaja jednak, że częściowe bankructwo Grecji nie powinno dotknąć bezpośrednio polskich banków, które nie przyznają się do posiadania greckich obligacji. Ekspert uważa, że informacje z Brukseli chwilowo uspokoją nastroje na rynkach walutowych i giełdowych, jednak za kilka tygodni inwestorzy przypomną sobie, że problemy nie zostały rozwiązane i na rynki wróci niepokój.
tk
REKLAMA
REKLAMA