Zapomnij o królewskich ucztach
Wierzysz, że wszystko co dobre musi być tłuste i niezdrowe? Masz pecha, politycy są innego zdania.
2011-10-03, 10:44
Dania to już kolejny kraj, który wprowadza podatek od niezdrowej żywności. Wcześniej na taki pomysł wpadli Węgrzy, Portugalczycy, wprowadzą go prawdopodobnie również Francuzi. A to może być tylko początek mody na zdrowe jedzenie w Europie.
W Królestwie Danii od tego weekendu obowiązuje "podatek tłuszczowy", którego wysokość jest uzależniona od zawartości niezdrowych tłuszczów nasyconych w produkcie. Władze tłumaczą, że chcą w ten sposób walczyć ze szkodliwymi nawykami żywieniowymi Duńczyków.
Wysokość podatku to 16 koron (ok. 2,9 dolara) na każdy kilogram tłuszczów nasyconych w produkcie. Dyrektor ds. żywności w duńskiej konfederacji przemysłu Ole Linnet Juul szacuje, że podatek podniesie cenę hamburgera o równowartość ok. 0,15 dolara, a małego opakowania masła - o 0,40 dolara. Według niego, Dania jest pierwszym krajem świata, który walczy z tłustym jedzeniem podatkami.
ab
REKLAMA
REKLAMA