Strajk w Wielkiej Brytanii. Heathrow stanie
Zapowiedziany na środę 30 listopada wielki strajk przeciwko reformie emerytur w brytyjskim sektorze publicznym może spowodować nawet 12-godzinne opóźnienia na lotnisku Heathrow w Londynie.
2011-11-25, 13:00
Inne lotniska w Wielkiej Brytanii nie spodziewają się tak znacznych zakłóceń. Na brytyjskich lotniskach kontrole bezpieczeństwa przy odlocie są w rękach prywatnych firm, a kontrola paszportów to obowiązek linii lotniczych. Strajk nie odbije się więc na podróżnych odlatujących z Wielkiej Brytanii.
Przyjezdni przechodzą jednak przez stanowiska kontroli imigracyjnej i celnej ,obsadzone przez pracowników państwowej Agencji Granicznej i Urzędu Celno-Podatkowego. W obu tych instytucjach związki zawodowe przegłosowały udział w strajku 30 listopada. Najpoważniejsza będzie sytuacja Heathrow, gdzie 5 terminali przyjmuje i odprawia ponad 1300 samolotów dziennie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiada, że ściągnie do kontroli paszportów niezrzeszonych w związkach pracowników z urzędów w Londynie, ale nie mają oni wprawy w obsłudze skanerów paszportowych i skomputeryzowanego rejestru poszukiwanych. Tymczasem inne podlondyńskie lotnisko Stansted oraz Manchester, Southampton i Newcastle nie przewidują wielkich kolejek. W Liverpoolu odbędzie się natomiast niezwiązany z tą akcją 2-godzinny strajk obsługi naziemnej linii Ryanair i Wizzair.
IAR, ab
REKLAMA