Europa Wschodnia pomoże bogatszemu Zachodowi?
Rząd Czech odłożył decyzję o pożyczce dla ratowania euro. Czechy miałyby pożyczyć Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu kwotę trzech i pół miliarda euro.
2011-12-15, 10:35
Posłuchaj
Wieczorne nadzwyczajne posiedzenie gabinetu trwało ponad dwie godziny. Wziął w nim udział szef Czeskiego Banku Narodowego. Nie zapadły żadne konkretne rozstrzygnięcia.
- Rząd jednoznacznie stwierdza, że potrzebuje więcej analitycznych informacji, także z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Będzie też konsultować się ze swoimi zagranicznymi partnerami w ramach Unii Europejskiej. Dopiero potem podejmiemy decyzję co do dalszych kroków - stwierdził premier Petr Neczas na krótkim briefingu.
Przeciwko pożyczce jest prezydent Vaclav Kalus, a także dwie z trzech partii koalicyjnych - konserwatyści premiera i populiści z ugrupowania Sprawy Publiczne. Podobne stanowisko zajmuje szef banku centralnego.
Całą sytuację komentuje amerykańska agencja Associated Press.
REKLAMA
- Jednym z najdziwniejszych zjawisk europejskiego kryzysu zadłużeniowego jest to, że Polacy, Czesi i inni wschodni Europejczycy, którzy od długiego czasu byli odbiorcami zmasowanej zachodniej pomocy, teraz są proszeni o wpłaty do nadzwyczajnego funduszu pomocy zadłużonym krajom Europy Zachodniej - pisze agencja.
ab
REKLAMA