Twórca piramidy finansowej przed sądem
Bogusław B., biznesmen, jeden z szefów dawnej spółki Art-B, 20 grudnia ponownie stanie przed sądem.
2012-12-20, 10:43
Wraz z Maciejem G. jest oskarżony o wyłudzenie w latach 2006-2007 za pomocą tzw. piramidy finansowej ponad 33 milionów złotych od 170. inwestorów .
Bogusławowi B. grozi do 12. lat więzienia. Proces toczy się przed sądem okręgowym w Warszawie. Obaj oskarżeni byli już karani za przestępstwa finansowe.
Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie w 2007 roku, na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego. Akt oskarżenia wpłynął do sądu w lutym 2011 roku. Bogusław B. i Macej G. wprowadzali inwestorów w błąd, zawierając umowy poprzez siatkę pośredników.
Za zarządzanie kapitałem wpłacanym przez klientów, otrzymywali odsetki. Były to jedynie pozory profesjonalnej działalności inwestycyjnej. Zamiast gwarantowanego jednoprocentowego zysku tygodniowo, czyli 52 procent rocznie oraz gwarancji zwrotu kapitału, stworzyli system służący wyłudzaniu środków, na zasadzie piramidy finansowej. Bogusław B., jeden z szefów firmy Art-B i bohater, bodaj najgłośniejszej, obok FOZZ, afery III Rzeczpospolitej, został skazany w 2000 roku na 9 lat więzienia. Chodziło między innymi o posługiwanie się tzw. "oscylatorem", czyli wielokrotnym oprocentowaniem tych samych pieniędzy w różnych bankach. Spółka zdobyła w ten sposób kilkaset milionów złotych. Po odbyciu dwóch trzecich kary i zaliczeniu aresztu, w 2004 roku Bagsik wyszedł z więzienia.
REKLAMA
Spółkę handlowo-produkcyjną Art-B (Artyści Biznesu) założyli w 1988 roku Bogusław B. - muzyk i Andrzej Gąsiorowski - lekarz. Firma wzbogaciła się w błyskawicznym tempie, handlując niemal wszystkim, począwszy od bananów, przez sprzęt RTV, a kończąc na dziełach sztuki. Później jednak, głównym sposobem zarabiania pieniędzy był osławiony oscylator. W opinii publicznej szefowie Art-B uchodzili za ludzi sukcesu, okrzyknięto ich pozytywnie symbolami kapitalizmu. Według nieoficjalnych doniesień, mieli wielu znajomych w gronie polityków i służb specjalnych. Gdy w 1991 roku prokuratura warszawska wraz z UOP-em wszczęła śledztwo w sprawie nadużyć w firmie, Bogusław B. i Gąsiorowski uciekli do Izraela. Rozesłano za nimi listy gończe. Bogusław B. został zatrzymany w 1994 roku w Zurychu. Po dwuletniej procedurze ekstradycyjnej i długim procesie, został skazany na 9 lat. Gąsiorowski, któremu groziły podobne zarzuty, nadal mieszka w Izraelu. Mając obywatelstwo tego kraju, nie został wydany Polsce. Jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Dotychczas przedawnił się jeden ze stawianych mu zarzutów, inne są ważne do 2016 roku.
REKLAMA