Szef poczty chce ponad milion euro pensji
Szef belgijskiej poczty będzie pracował, ale nie za marne pieniądze. Ponad milion euro rocznie to - jak mówi - pensja dla niego.
2013-08-23, 10:32
Posłuchaj
Johnny Thijs nie zgadza się na obniżenie zarobków, czym ściągnął na siebie krytykę.- Jestem przygotowany na wysiłek, ale nie będę pracował za 290 tysięcy euro rocznie - powiedział szef belgijskiej poczty. To komentarz do planów kilku partii tworzących koalicję rządową, a dotyczących ograniczenia pensji.
Część polityków argumentuje, że w czasie kryzysu cięcia nie powinny ominąć prezesów firm państwowych. Propozycja obniżenia im zarobków i ustalenia pensji na poziomie właśnie 290 tysięcy euro rocznie jest już na stole i rząd zajmie się nią po wakacjach.
Szef belgijskiej poczty zabrał głos nie czekając na wyniki dyskusji. Został już skrytykowany. Niektórzy uznali jego uwagi za niestosowne zwłaszcza w momencie, gdy wszyscy zaciskają pasa, a kryzys jeszcze się nie skończył.
abo
REKLAMA