more_horiz
Gospodarka

Kontrakt jamalski wygasa z końcem roku. Naimski: po jego zakończeniu nie będziemy kupować gazu z Rosji

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2022 11:22
- Po zakończeniu kontraktu jamalskiego z końcem 2022 r., nie będziemy więcej kupować gazu z Rosji - zadeklarował pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Jak ocenił, obecne, bardzo wysokie ceny europejskie zostaną ustabilizowane, bo wszyscy odbiorcy w Europie starają się uruchomić inne dostawy niż rosyjskie.
Obecnie gaz rosyjski ma duży udział w imporcie Polski, ale PGNiG jest w stanie go zastąpić.
Obecnie gaz rosyjski ma duży udział w imporcie Polski, ale PGNiG jest w stanie go zastąpić.Foto: FOTOGRIN/Shutterstock

- Nawet jeżeli komuś będzie mogło się wydawać, że biznesowo kolejne kontrakty byłyby korzystne, to w obecnych czasach trudno sobie w ogóle to wyobrazić - powiedział Piotr Naimski w RMF FM.

Jak zaznaczył, co prawda obecnie gaz rosyjski ma duży udział w imporcie Polski, ale PGNiG jest w stanie go zastąpić.

- Ma portfel kontraktów, które zastąpią dostawy rosyjskie, a Gaz-System kończy inwestycje, które są do tego konieczne - wyjaśnił.

Gaz od monopolistycznego dostawcy

Jak przypomniał pełnomocnik, "w październiku oddajemy gazociąg Baltic Pipe, mamy już rozbudowany terminal LNG", gotowa będzie też inna infrastruktura, m.in. połączenie gazowe z Litwą i Słowacją.

- Będziemy przygotowani także jeśli chodzi o zakupy - zapewnił.

Jak zaznaczył Piotr Naimski, ceny w tych zakupach nie muszą być dużo wyższe.

- Przez długie lata za rosyjski gaz, od monopolistycznego dostawcy, który mógł podyktować cenę, płaciliśmy więcej, niż można było uzyskać w zachodniej Europie. Ceny będą europejskie - wyjaśnił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Jak ocenił, obecne, bardzo wysokie ceny europejskie zostaną ustabilizowane, bo wszyscy odbiorcy w Europie starają się uruchomić inne dostawy niż rosyjskie.

- W USA, które wysyłają gaz LNG do Europy, gaz na giełdzie w ogóle nie podrożał, globalizacja rynku gazowego będzie prowadziła do akceptowalnych cen - dodał.

"Zostało to przećwiczone w 2019 r."

Piotr Naimski podkreślił też, że polski rząd jest za tym, aby wprowadzić natychmiastowe embargo na dostawy ropy z Rosji.

- Nasze rafinerie są w stanie przestawić się na inne dostawy ropy, zostało to przećwiczone w 2019 r., kiedy rosyjska ropa została zanieczyszczona i jej przepływ trzeba było wstrzymać - przypomniał, wskazując, że przez ponad 40 dni polskie rafinerie były wtedy zaopatrywane przez naftoport.

- To jednak wpływa na cenę, i to może być droższe, ale z drugiej strony na Ukrainie giną ludzie - podkreślił Piotr Naimski.

PR24.pl, PAP, DoS