Kryptowaluty wymagają nadzoru. Zeszłoroczna seria katastrof na rynku blockchain nie pozostawia złudzeń
Globalne, zdecentralizowane sieci komputerów obsługujących protokoły Bitcoin, Ethereum i inne blockchainy wykuwają systemy wymiany wartości bez pośredników, w które nie może ingerować żadna osoba ani podmiot, niezależnie od wzlotów i upadków rynków. Miniony rok dla kryptowalut minął również w kimacie skandali, kradzieży i upadków giełd. Jakie z tego wnioski?
2023-01-12, 10:02
Listopadowy upadek giełdy FTX przyćmił fakt, że znacznie większe straty uderzyły w rynki kryptowalut w pierwszych miesiącach roku - nie z powodu skandalu związanego z kryptowalutami, ale dlatego, że Rezerwa Federalna podnosiła stopy procentowe. To położyło kres nadmiarowi dolarów zalewających aktywa spekulacyjne na całym świecie, w tym kryptowaluty. Otoczenie makro ma znaczenie.
Dźwignia finansowa zabrnęła za daleko
Efekt domina, widoczny, gdy upadek jednej instytucji kryptowalutowej szybko rozprzestrzenia się na inne, nie jest bez precedensu. Podobnie było w czasie azjatyckiego kryzysu finansowego w 1997 r., podczas upadku Long-Term Capital Management w 1998 r., oraz w kryzysie hipotecznym subprime w 2008 r.
Wszystkie wspomniane wydarzenia miały te same cechy charakterystyczne: nadmierna wiara we wzrost cen aktywów finansowych napędzała nadmierne zapożyczanie się przez spekulantów. Gdy te przekonania okazały się bezpodstawne, pęd do ucieczki z rynku ujawnił współzależną sieć wierzycieli i dłużników, którzy zgodnie ciągnęli się nawzajem w dół. Spekulacje kryptowalutowe nigdy nie miały być na to odporne, niezależnie od zdecentralizowanej natury protokołów bazowych.
- Większość kryptowalut została zbudowana na oczekiwaniach wzrostu ich cen bez specjalnego uzasadnienia ekonomicznego. Czas wrócić do podstaw i poszukać realnej użyteczności. Zwroty z tokenów muszą wskazywać na rzeczywiste wzrosty wartości, niezależnie od tego, czy chodzi o płatności transgraniczne, zdecentralizowaną energię, nowe modele marketingowe oferowane przez tokeny nierynkowe (NFT) – skomentował Michael Casey z Coindesk.
REKLAMA
Potrzebny jest nadzór
2022 rok udowodnił, że branża kryptowalut potrzebuje solidnego nadzoru, aby pociągnąć do odpowiedzialności ludzi i podmioty działające w jej obrębie. Blockchainy bez zezwolenia powinny być postrzegane jako dobra publiczne - podobnie jak powietrze, którym oddychamy, woda, którą pijemy, czy autostrady, po których jeździmy, są dobrami publicznymi. Jako takie muszą być chronione, co oznacza, że musi istnieć przejrzystość (zrównoważona poszanowaniem prywatności jednostki).
Jeśli ta branża ma się rozwijać, nie może ponownie zostać zaskoczona przez rewelacje o nieprawidłowościach tak ekstremalnych, jak te ujawnione w 2022 roku. Wymaga to czujności w kwestii przejrzystości i uznania, że nadzór odpowiednich instytucji służy długoterminowym interesom branży kryptowalut i ich użytkownikom.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ Coindesk/ mib
REKLAMA
REKLAMA