Ceny energii pozostaną zamrożone? Resort klimatu szuka rozwiązań

Będą prowadzone rozmowy z resortem przemysłu na temat normalizacji sytuacji na rynku energii, tak by w drugiej połowie roku ceny energii mogły być niższe - zapowiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

2024-02-14, 08:25

Ceny energii pozostaną zamrożone? Resort klimatu szuka rozwiązań
Po 1 lipca wzrośnie cena prądu. Projekt rządu wprowadza również bon energetyczny w postaci świadczenia pieniężnego. . Foto: Shutterstock/MemoryMan

Szefowa resortu klimatu była na antenie RMF pytana o ceny energii elektrycznej w drugiej połowie roku (wówczas bowiem kończą się mechanizmy ochronne).

Minister poinformowała, że prace w tej sprawie odbywają się dwutorowo. Po pierwsze, ma powstać ustawa, której zadaniem ma być przeciwdziałanie ubóstwu energetycznemu.

Dodała, że w tym akcie prawnym miałyby się znaleźć rozwiązania związane z dodatkami dla najuboższych lub osób mniej zarabiających.

- Z drugiej strony, spotykam się z minister przemysłu Marzeną Czarnecką, żeby rozmawiać o tym, bo mamy pomysły, jak znormalizować jeszcze sytuację na rynku energii tak, by ta stabilizacja postępowała szybciej i żebyśmy mogli w drugiej połowie roku mieć niższe ceny, dostępne, energii - przekazała minister klimatu i środowiska.

REKLAMA

Paulina Hennig-Kloska poinformowała ponadto, że w ciągu dwóch, trzech tygodni zostaną pokazane pierwsze scenariusze działań w tej sprawie.

500 zł przez pół roku

Odnosząc się do obowiązujących rozwiązań w sprawie mrożenia cen energii, minister zwróciła uwagę, że pozwalają one przeciętnemu użytkownikowi zaoszczędzić na prądzie 500 zł przez pół roku.

Pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje w pierwszej połowie 2024 r. dotychczasowe zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy te przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm.

Od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. utrzymano obowiązujące w 2023 r. mechanizmy ochrony gospodarstw domowych i wymienionych tzw. odbiorców wrażliwych przed wzrostami cen energii.

REKLAMA

Utrzymana została dotychczasowa maksymalna cena energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia. Limity wynoszą 1,5 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych, 1,8 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, 2 MWh dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników. Są one o połowę niższe, niż w całym 2023 r., a to dlatego, że ustawa ma obowiązywać przez pół roku.

Po przekroczeniu limitu zużycia odbiorcy ci zapłacą cenę maksymalną 693 zł za MWh. Taką samą cenę maksymalną mają płacić samorządy i podmioty użyteczności publicznej. 693 zł za MWh będzie też ceną maksymalną dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz rolników.

Maksymalne ceny gazu

Do połowy 2024 r. utrzymano również maksymalne ceny gazu na poziomie 200,17 zł za MWh, zostały także rozwiązania ograniczające ceny ciepła dla określonych odbiorców. Obok gospodarstw domowych są to wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe, podmioty zobowiązane do dostaw energii na potrzeby mieszkaniowe i podmiotów użyteczności publicznej. Odbiorcy ciepła są chronieni, niezależnie czy taryfy ich dostawcy ciepła podlegają zatwierdzeniu przez Prezesa URE, czy też nie.

Dodatkowo, w pierwszej połowie 2024 r. ochroną objęte są spółki komunalne prowadzące obiekty sportowe, jak hale sportowe czy baseny. Jako źródło finansowania wskazano Fundusz COVID-19, który będzie zasilany z odpisu gazowego, który trafia na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 r. oraz innymi środkami. Ustawa wprowadza konieczność przekazywania odpisu gazowego na Fundusz wstecznie za rok 2022.

REKLAMA

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej