Oskładkowanie umów zlecania: czy wyższe koszty pracy spadną na pracowników?
Wzrost szarej strefy, bezrobocia lub liczby umów o dzieło. Eksperci przewidują różne scenariusze dla rynku pracy po wprowadzeniu większego oskładkowania umów zlecenia. W tym tygodniu Sejm zajmuje się projektem ustawy w tej sprawie.
2014-10-22, 11:04
Posłuchaj
Eksperci podkreślają, że trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie będą konsekwencje odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne od wysokości co najmniej płacy minimalnej, bo obecnie pracodawca, podpisując z pracownikiem kilka umów zlecenia, może zapłacić składki tylko od jednej, tej najniższej.
Umowy zlecenia nie stracą na popularności?
Zmiany na pewno nie spowodują zmniejszenia popularności umów cywilno-prawnych i zastępowania ich etatami, uważa ekspert Konfederacji Lewiatan Marek Kowalski.
- Wiadomo, że pracownik zatrudniony na umowę zlecenia nie ma wszystkich osłon socjalnych. Koszt jego pracy zawsze będzie mniejszy niż pracownika zatrudnionego na umowę o pracę. W tej chwili możemy przyjąć, że koszty pracy wzrosną o ok. 30 proc. w przypadku ozusowania do minimalnej. Płaca minimalna już nam się podniosła, mówiliśmy o 1680 zł obecnie, a teraz mówimy już o 1750 zł w przyszłym roku, więc i tak, i tak musimy gonić tę minimalną – mówi Kowalski.
Zdaniem przedstawiciela pracodawców to raczej umowy zlecenia oskładkowane według nowych zasad modą w niektórych przypadkach zastępować etaty.
REKLAMA
Stracą najmniej zarabiający?
Z kolei Łukasz Komuda z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych uważa, że na składkowaniu umów zlecenia stracą najwięcej ci, którzy zarabiają najmniej.
- Tutaj wszystko można sprowadzić do poziomu zarobków. Oskładkowanie nie jest takim dużym problemem, jeżeli pracownik zarabia np. 5 tys. na rękę. Jest większym problemem, jeżeli zarabia na poziomie płacy minimalnej. Wtedy jest dylemat, co się stanie z tym miejscem pracy, kto ma pokryć koszty. Ostatecznie koszty pracy zawsze spadają na pracowników. Tu jest ten problem. Niestety bardzo duża część Polaków zarabia na poziomi płacy minimalnej – mówi Komuda.
Dwie istotne poprawki
Do nowelizacji wprowadzono jednak dwie istotne oprawki. Jedną wydłużającą termin wejścia w życie oskładkowania umów zlecania od stycznia 2016 roku i drugą wprowadzającą możliwość renegocjacji długoterminowych umów.
- W tym okresie będziemy w stanie przygotować się odpowiednio do tego – wyjaśnia Kowalski.
REKLAMA
Oskładkowanie umów zlecenia popierają związki zawodowe. Jak mówi przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski, ta zmiana choć trochę zmniejszy niestabilność zatrudnienia.
- Dla pracodawcy taka niestabilna umowa, jak umowa cywilno-prawna, która praktycznie w ogóle nie nakłada na niego żadnych obowiązków, jest po prostu wygodniejsza – mówi Radzikowski. – Nie jest to uczciwe – dodaje.
Istotną zmianą dla pracowników, która już obowiązuje, jest konieczność zatrudniania na umowę o pracę przy realizacji zamówień publicznych.
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej: oskładkowanie zwiększy konkurencyjność.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
Karolina Mózgowiec, awi
REKLAMA