Do fizjoterapeuty bez obaw
Sejmowa podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zawodzie fizjoterapeuty zakończyła prace nad tym projektem. Dotychczasowy brak regulacji sprawiał, że niemal każdy mógł założyć gabinet rehabilitacji i świadczyć usługi z tego zakresu – nie rzadko z powodu braku kwalifikacji szkodząc pacjentom - podkreśla Roman Molasy, ekspert Pracodawców RP.
2015-07-23, 13:11
Posłuchaj
Jak mówi – Jest to w tej chwili po lekarzach, pielęgniarkach i położnych oraz ratownikach medycznych, najbardziej liczny zawód medyczny, który nie ma żadnych uregulowań prawnych. Pojawiły się różne kursy, kursiki i dyplom tzw. fizjoterapeuty można uzyskać po kursie dwu, trzy, czterotygodniowym. Absolutnie ma się to nijak do tego, czego oczekujemy od fizjoterapeuty, który ma leczyć pacjentów i im pomagać.
Istotne uregulowanie rynku
Dlatego tak ważna jest ta ustawa, która ma pomóc uregulować rynek. Jak podkreślają eksperci podniesie ona bezpieczeństwo pacjenta, eliminując z rynku osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji. Określi kompetencje i wykształcenie niezbędne do świadczenia usług z tego zakresu. Poza kierunkowymi studiami wymagane będzie zdanie egzaminu państwowego, uprawniającego do wykonywania zawodu, a każdy fizjoterapeuta otrzyma numer prawa wykonywania zawodu. Ponadto powołana zostanie Krajowa Izba Fizjoterapeutów - samorząd zawodowy.
Dzisiaj na rynku działa ponad 80 tys. osób nieuprawnionych do wykonywania tego zawodu. A szacuje się, że samych fizjoterapeutów jest 70 tys., czyli na rynku działa równoległa grupa tzw. szarlatanów, kręgarzy, nastawiaczy, uzdrawiaczy, którzy dzisiaj w świetle prawa wykonują zawód fizjoterapeuty, bo taka jest możliwość. Zaproponowana w ustawie Krajowa Izba Fizjoterapii będzie mieć możliwość weryfikacji i certyfikacji fizjoterapeutów – podkreśla Ernest Wiśniewski ze Stowarzyszenia Fizjoterapia Polska.
Większą dostępność do dobrej jakości usług i oszczędności
Wejście w życie ustawy oznaczałoby również większą dostępność do dobrej jakości usług i oszczędności.
REKLAMA
Dziś jest narzucony obowiązek, dwóch skierowań lekarskich zanim pacjent trafi do fizjoterapeuty. Czyli jeśli lekarz ortopeda zdiagnozuje chorobę zwyrodnieniową stawów i zleca fizjoterapię, to pacjent nie trafia do fizjoterapeuty, tylko do pośrednika –lekarza rehabilitacji. Zdaniem Ernesta Wiśniewskiego, jest to rozwiązanie całkiem niezrozumiałe i stosowane tylko w Polsce. Lekarzy rehabilitacji, jak podkreślają eksperci, jest zaledwie 1500 w kraju, wykwalifikowanych fizjoterapeutów 70 tys. Udrożnienie więc tego wąskiego gardła spowoduje większą dostępność do usług i oszczędności. Bo im szybciej pacjent trafi do fizjoterapeuty i wcześniej rozpocznie rehabilitację, tym mniejsze będą koszty.
Obecnie jak wyliczyło środowisko fizjoterapeutów, budżet państwa wydaje ponad 65 mln zł tylko na konsultacje lekarzy rehabilitacji, które jedynie blokują dostęp do usług –zwracają uwagę eksperci. Czas oczekiwania na wizytę do lekarzy rehabilitacji jest od kilku miesięcy do nawet 2 lat w niektórych ośrodkach. Średnia oczekiwania na taką wizytę w Polsce to ok. 7 miesięcy. Co oznacza, że jeśli pacjent ma rzeczywisty problem i chce szybko dostać się do fizjoterapeuty w ramach NFZ, nie ma właściwie takiej możliwości – podkreśla Ernest Wiśniewski.
Zmianom skutecznie sprzeciwia się środowisko lekarskie
Prace nad ustawą i problem grupy zawodowej fizjoterapeutów były poruszane przez wiele lat, jednak dopiero teraz pojawiła się realna szansa na ostateczne rozwiązanie tych kwestii. Problem jednak w tym, ze zmianom skutecznie sprzeciwia się środowisko lekarskie, które podkreśla, że zawód fizjoterapeuty to nie jest zawód zaufania publicznego a sami fizjoterapeuci stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów.
To nieetyczne i niemoralne - mówią fizjoterapeuci – a sprzeciw środowiska lekarskiego jest podyktowany wyłącznie ekonomią i dbaniem o portfel lekarza rehabilitacji.
REKLAMA
Polska jest jednym z ostatnich Państw w Europie i na świecie, w którym nie określono dotąd zasad wykonywania zawodu fizjoterapeuty i związanych z nim praw i obowiązków.
Elżbieta Szczerbak
REKLAMA