Szef MON: płace pracowników cywilnych w wojsku to nie porażka
- Płace dla cywilnych pracowników wojska nie są porażką – mówi wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Jak dodał, wzrost płac jest zapisany w przyszłorocznym budżecie. Przypomnijmy, że cywilni pracownicy wojska domagają się podwyżek wynagrodzeń. Przeprowadzili również akcję protestacyjną.
2015-10-15, 08:47
Posłuchaj
- Udało się, decyzją pani premier Ewy Kopacz, zapisać podwyżki na rok 2016 dla pracowników cywilnych wojska i żołnierzy. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu, którzy tak mało zarabiają, ten poziom podwyżek jest niesatysfakcjonujący, ale takie są możliwości finansowe państwa – tłumaczy.
- To nie jest niczyja porażka, ani niczyje zwycięstwo – dodaje.
"Obecne płace to wynik zaniechań sięgający dziesiątków lat"
- Mimo różnych podwyżek, mimo restrukturyzacji. To jest nadal szary koniec płac w budżetówce. Staramy się jednak robić różne rzeczy. Staramy się racjonalizować zatrudnienie. Odbyłem wiele spotkań ze związkami zawodowymi, rozmawialiśmy o tym, co możemy razem zrobić. Natomiast, jeśli nie ma pieniędzy to ograniczają nas realia finansowe - mówi.
- W tej napiętej sytuacji budżetowej, cieszę się bardzo z tej decyzji o podwyżkach, i to jest na pewno wspólne zwycięstwo, że ci ludzie będą więcej zarabiali – podkreśla szef MON
REKLAMA
- Przypomnę, że zapowiadające te podwyżki, razem z minister Piotrowską, zapowiedzieliśmy, że nie będą to jednorazowe podwyżki. Chcemy aby płace wzrastały co roku. Mam nadzieję, że jest to rzetelna zapowiedź, dla tych, którzy zarabiają mało – zapowiedział gość Sygnałów dnia.
Jedynka, fko
REKLAMA