Jakich pracowników szukają zagraniczni inwestorzy?
Samodzielni, ale potrafiący pracować w zespole. Kreatywni w podejściu do problemów. Przedsiębiorczy. Takie są przede wszystkim pożądane kwalifikacje i cechy pracowników, zatrudnianych przez zagranicznych inwestorów – badania na ten temat wykonała firma konsultingowo-rekrutacyjna HRK.
2015-10-20, 08:14
Posłuchaj
Piotr Mazurkiewicz, partner w HRK Polska, mówi, że polska przedsiębiorczość jest coraz bardziej doceniana przez zagranicznych inwestorów i że w przyszłości również będzie atutem na rynku zagranicznym. Problemy z rekrutacją nowych pracowników oczywiście się zdarzają. Z jednej strony poszukiwane są osoby o bardzo wąskich specjalizacjach, z drugiej – takie „wielozadaniowe – multitask”, które w razie potrzeby od razu zastąpią kolegę, który ma urlop lub zachorował.
Trudno zachować równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym
Z badań HRK wynika, że średnio pracownicy nie pracują 8 godzin dziennie lecz ponad 9. Z ich strony jest oczekiwanie zadaniowego trybu pracy – mówi Piotr Mazurkiewicz. – Jednak wykonanie wszystkich zadań w ciągu 8 godzin nie wychodzi, więc zachowanie „work life balance” - równowagi między życiem zawodowym a prywatnym – też nie. Trzeba bowiem pracować trochę dłużej.
Pracownicy za bardzo obciążeni czynnościami administracyjnymi
Mazurkiewicz twierdzi, że zatrudnienie większej liczby osób nie rozwiązuje problemu. 42 procent respondentów uważa, że jest zbyt mocno obarczana czynnościami administracyjnymi. Zabierają czas, ale nie wpływają na produktywność. Lepiej umożliwić wtedy samodzielne kreowanie czasu pracy poprzez umożliwienie na przykład pracy zdalnej, elastycznej.
Zagraniczni inwestorzy cenią polskich pracowników
Wiadomo, że zagraniczni przedsiębiorcy przychodzą do Polski, ponieważ znajdują tu świetnie wyszkolonych, jeszcze względnie tanich pracowników – przyznaje Mazurkiewicz. – Przy wyborze miejsca do inwestowania, dużą rolę grają koszty i nasza obecność w Unii Europejskiej. Jednak mimo, że płace rosną, inwestorów i tak przybywa – dodaje partner HRK.
REKLAMA
Zmierzamy w kierunku rynku pracownika
W przyszłość można więc spoglądać dziś z optymizmem. Kila lat temu mówiliśmy o rynku pracownika, potem – o rynku pracodawcy, następnie – o rynku równowagi, obecnie zmierzamy w kierunku rynku pracownika – wylicza Piotr Mazurkiewicz. Rozwijać się będą nadal centra usług wspólnych. Będzie rósł popyt na informatyków, analityków biznesowych, księgowych, pracujących na odległość.
Z badań wynika, że często inwestorzy muszą też polskim pracownikom zapłacić więcej niż początkowo zakładali. Kandydaci bowiem za proponowaną stawkę już pracują i nie są skłonni za tę samą kwotę zmieniać pracodawcę.
Aleksandra Tycner
REKLAMA