Wysyp przedświątecznych ofert pracy, i to nie tylko dla Świętych Mikołajów
Święta to nie tylko czas wzmożonych zakupów i co za tym idzie większych wydatków, ale także okres, w którym jest zazwyczaj więcej okazji, aby dorobić, bo sezonowych ofert pracy nie brakuje.
2016-11-21, 14:40
Posłuchaj
Weszliśmy w gorący przedświąteczny okres i poszukiwane są osoby do pracy w wielu branżach, nie tylko takie, które przebiorą się za Świętego Mikołaja, mówi Andrzej Trela, dyrektor sprzedaży Grupy LeasingTeam.
- Branża związana z dostawą towaru, właściwie cały łańcuch dostaw – dodaje gość radiowej Jedynki.
Zajęcie nie tylko dla studentów
Najczęściej pracę tymczasową podejmują studenci.
REKLAMA
- Są to osoby elastyczne, mogą podjąć pracę w weekend, chcą dorobić sobie przed świętami. Widzimy ich w sklepach, jako osoby wspomagające sprzedaż, ale też w takich miejscach jak magazyny czy sklepy internetowe, gdzie zajmują się kompletowaniem towarów – mówi Andrzej Trela.
Widać jednak, że rynek pracy się zmienia, bo nie tylko studenci mogą dorobić przed Bożym Narodzeniem.
- Mamy też zapotrzebowanie na osoby 50+. To też osoby, które chciałyby mieć dodatkowe środki i dla nich też jest praca przy kompletowaniu towarów, w magazynach – mówi Andrzej Trela. - Ta praca trwa od jednego dnia do kilku tygodni – dodaje.
Więcej ofert w urzędach pracy
REKLAMA
Popyt na pracę tymczasową zauważają nawet urzędy pracy, których klienci zainteresowani są na ogół zatrudnieniem stałym.
- Osoby, które wydawałoby się, że są związane z sezonowością, ze zbliżającymi się świętami, czyli np. sprzedawcy, kasjerzy, są poszukiwane cały czas. Są też oferty firm kurierskich np. dla kierowców, którzy będą rozwozić paczki w tym okresie – mówi Urszula Morawska z Urzędu Pracy w Warszawie.
Jednak w mniejszych miejscowościach popyt na pracowników tymczasowych o tej porze roku zaspokajany jest mniej formalnie. W Radomiu do Urzędu Pracy nie wpłynęła ani jedna taka oferta, zaznacza Dariusz Strzelec, rzecznik prasowy UP.
Praca w całym kraju
REKLAMA
Andrzej Trela twierdzi jednak, że chociaż faktycznie w dużych miastach ofert pracy dorywczej jest więcej, to popyt na nią o tej porze roku, jest w całym kraju.
- Jeżeli mówimy np. o łańcuchu dostaw, to on się zaczyna już na produkcji, czyli trzeba produkty, które są związane z okresem świątecznym, czy prezentami, wyprodukować. A producenci tych produktów rozsiani są w całej Polsce. Następnie jest kompletacja i dystrybucja. Magazyny też znajdują się w wielu miejscach – zauważa rozmówca Jedynki.
Najczęstszą formą zatrudnienia w przypadku prac sezonowych jest umowa zlecenia, zaś informacje o ofertach można znaleźć m.in. na portalach agencji pracy tymczasowej.
Aleksandra Tycner, Anna Wiśniewska
REKLAMA
REKLAMA