Pokolenie Y stawia na ekonomię dostępu
Zacznijmy od wyjaśnienia czym jest ekonomia dostępu, zastępującą coraz częściej ekonomię współdzielenia.
2017-03-14, 19:54
Posłuchaj
Jak mówi Piotr Wołejko, ekspert Pracodawców RP, ekonomia współdzielenia to zjawisko społeczne i ekonomiczne, które opiera się na naturalnej chęci wzajemnego pomagania sobie.
Ekonomia współdzielenia zamieniana na odpłatną ekonomię dostępu
− Gdy do ekonomii współdzielenia coraz większym strumieniem wlewa się rynek powinniśmy mówić o innym pojęciu – o ekonomii dostępu, gdzie różnica polega na tym, że dzielenie się zasobami jest odpłatne, mówi gość radiowej Jedynki.
− Choć współpraca i wzajemne pomaganie ludzi jest stare jak świat, pojawienie się i dynamiczny rozwój ekonomii dostępu jest zjawiskiem pokoleniowym - wskazuje Piotr Palutkiewicz, prezes Instytutu INSTIGOS.
Jak wyjaśnia, jednym z powodów jest pokolenie Y, stanowiący dość pokaźny procent w całej populacji
Millennialsi wybierają ekonomię dostępu, bo jest taniej
− Oni bardzo często korzystają z tego rodzaju usług, gdyż jest to po części ich styl życia – usługi w ramach modelu biznesowego ekonomii dostępu są tańsze, gdyż bardzo często pomija się pośredników, wyjaśnia gość Ekspressu Gospodarczego.
Ekonomia dostępu uwzględniona w Planie Morawieckiego
Fenomen rozwoju ekonomii dostępu dostrzegła Komisja Europejska i w swojej ubiegłorocznej agendzie zaleciła państwom członkowskim wspieranie tego modelu gospodarki.
− Uwzględnia ją także nasza Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju - dodaje Piotr Palutkiewicz.
Ekonomia współdzielenia umożliwia dużo lepszą alokację własnych zasobów, jest bardzo proekologiczna i co ważne dla pokolenia Y, znacznie ułatwia zdobywanie nowych doświadczeń i kontaktów międzyludzkich.
REKLAMA
Elżbieta Mamos, jk
REKLAMA