Oskładkowanie ZUS wszystkich umów jest konieczne? Związkowcy i pracodawcy zabierają głos

Umowa to nie tylko koszty, ale także warunki pracy. Dlatego wraz ze standaryzacją oskładkowania powinna iść w parze standaryzacja warunków pracy – komentuje Dorota Gardias, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych.

2017-12-20, 15:20

Oskładkowanie ZUS wszystkich umów jest konieczne? Związkowcy i pracodawcy zabierają głos
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: mahos/Shutterstock.com

• Grzegorz Dzik, prezes grupy Impel, proponuje, by oskładkować wszystkie umowy. Wówczas nieuczciwa konkurencja, walcząca najniższą ceną, zostanie wyeliminowana z rynku.

• Związkowcy popierają pomysł, by oskładkować umowy o dzieło. Przestrzegają jednak przed zagrożeniami.

• Uważają też, że zmiana powinna być ewolucyjna, a nie rewolucyjna.

• Także pracodawcy ostrożnie podchodzą do pomysłu Grzegorza Dzika. Ich zdaniem problem można rozwiązać w inny sposób.

REKLAMA

W rozmowie z PulsHR.pl Grzegorz Dzik, prezes grupy Impel, która zatrudnia w Polsce 14 tys. ludzi, podkreślił, że konieczne jest oskładkowanie wszystkich umów. W jego opinii żadna firma na rynku nie ma szans wygrać przetargu z kalkulacją pokrywającą w pełni składki na ZUS.

Jak oszacował, w przypadku umowy o pracę koszty dodatkowe związane z zatrudnieniem pracownika wynoszą 67 proc. wynagrodzenia netto. W przypadku umowy zlecenia jest to 39 proc. Różnica jest spora. Właśnie dlatego firmy z sektora usługowego działają na granicy prawa bądź poza nim. Przykładowo, podmioty z sektora ochrony – zwłaszcza te małe – zatrudniają na umowę o pracę, ale część wynagrodzenia jest wypłacana „pod stołem”.

Problem ten dotyczy głównie przetargów publicznych. - Nie widzę potrzeby, by w przetargach komercyjnych potrzebne było wprowadzenie obostrzeń. Są one w dużej mierze sprawiedliwe, a małe podmioty mają szansę zdobyć kontrakty – mówi Beniamin Krasicki, współwłaściciel City Work Service, wiceprezes Polskiej Izby Ochrony.

- Administracja publiczna niejako stworzyła ten problem na rynku pracy. Z jednej strony wprowadza się przepisy podwyższające płacę minimalną oraz wprowadzające obowiązkowe oskładkowanie. Z drugiej podmioty państwowe wybierają w przetargach firmy, których proponowana cena nie jest w stanie pokryć kosztów związanych z minimalną pensją. Właśnie dlatego firmy działające zgodnie z przepisami przegrywają przetargi z firmami, które oferują niższą cenę – dodaje.

REKLAMA

Oskładkowanie umów pomoże?

Według prezesa grupy Impel potrzebna jest definitywna regulacja wprowadzająca jednolite zasady oskładkowania wszystkich form zatrudniania pracowników w Polsce. - Tylko państwo przez zmianę prawa może wyeliminować nieoskładkowane umowy zlecenia – ocenia Grzegorz Dzik.

Za oskładkowaniem wszystkich umów jest Forum Związków Zawodowych. Związkowcy są jednak przeciwni, by ozusowanie było na takim samym poziomie we wszystkich przypadkach.

- Każdy pracownik, który jest zatrudniony wyłącznie na podstawie umowy cywilnoprawnej, powinien mieć odprowadzane składki. Proponowaliśmy to rozwiązanie, gdy toczyła się dyskusja o zniesieniu limitu 30-krotności przy składkach ZUS. Zwiększyłoby to bezpieczeństwo pracy, tymczasem grupa pracowników, których dotkną wspomniane zmiany, albo przejdzie na samozatrudnienie, albo odbije sobie koszty na pensjach zatrudnionych pracowników – mówi Dorota Gardias, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych.

Związkowcy przestrzegają jednocześnie, że oskładkowanie wszystkich umów może nieść ze sobą zagrożenia.

REKLAMA

- Obawiamy się, że próba ustandaryzowania oskładkowania mogłaby spowodować zwiększenie niebezpiecznej elastyczności. To z kolei spowodowałoby, że stalibyśmy się ponownie tanią montownią Europy. Koszty być może byłyby niższe dla pracodawców, ale pracownik miałby więcej obowiązków, a bezpieczeństwo pracy zmalałoby – komentuje szefowa FZZ. - Umowa to nie tylko koszty, ale także warunki pracy. Dlatego wraz ze standaryzacją oskładkowania powinna iść w parze standaryzacja warunków pracy – dodaje.

Jeszcze więcej wątpliwości ma Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP. Jego zdaniem można rozważyć wprowadzenie ozusowania wszystkich umów, trzeba to jednak zrobić rozważnie i przemyślanie.

- Długoterminowym celem powinno być zacieranie różnic między poszczególnymi formami zatrudnienia. To kierunek, w którym powinniśmy zmierzać. Nie możemy jednak przekonywać do zatrudniania w oparciu o umowę o pracę tylko przysłowiowym kijem, ale i marchewką. Właśnie dlatego trzeba uatrakcyjnić pracodawcom bazową formę zatrudnienia – ocenia Kozłowski.

Ekspert Pracodawców RP wskazuje też, że oskładkowanie wszystkich umów mogłoby być niekorzystne dla pracowników wykonujących wolne zawody, którzy bazują na umowie o dzieło, jednocześnie biorąc na siebie odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo socjalne.

REKLAMA

- Freelancerzy bardzo często współpracują na postawie umowy o dzieło. Praktyki te są stosowane nie tylko w Polsce, ale też na przykład w Niemczech. Warto więc wypracowywać rozwiązanie, które zlikwidowałoby nadużycia i nie zaszkodziłoby pracownikom – wyjaśnia.

Alternatywne rozwiązania

Oskładkowanie wszystkich umów niewątpliwie wywróciłoby rynek pracy do góry nogami. Trzeba więc odpowiednio się do tego przygotować i najpierw zająć się sprawami priorytetowymi.

- Zamiast rozważać rewolucyjne zmiany na rynku pracy, powinniśmy się skupić najpierw na jego uporządkowaniu. Zadbajmy w pierwszej kolejności o to, by zlikwidować patologie związane z zatrudnianiem na podstawie umowy cywilnoprawnej zamiast umowy o pracę – komentuje Gardias.

- Warto także zwrócić uwagę, że koszty pracy w Polsce nie są wysokie. Według danych GUS aż 70 proc. Polaków zarabia poniżej średniej krajowej. Gdy poziom płac wzrośnie, wówczas możemy powrócić do rozmów o szukaniu standaryzacji – dodaje szefowa FZZ.

REKLAMA

Beniamin Krasicki, który również ostrożnie podchodzi do pomysłu ozusowania każdej umowy, wskazuje na inne rozwiązanie, które pomogłoby wyeliminować nieuczciwą konkurencję w branży usług – klauzule społeczne.

- Zdarza się, że zamawiający w kontraktach żądają na przykład przedstawienia zaświadczenia, że każda godzina danego pracownika jest oskładkowana – tłumaczy Krasicki.

Wtóruje mu Łukasz Kozłowski. - Zamawiający nie powinien wyrażać przyzwolenia na to, by uzyskiwać najniższą cenę poprzez naruszanie zasad prawa pracy i nadużywanie umów cywilnoprawnych. Pomóc może egzekwowanie klauzul społecznych – mówi.

Również zwiększona liczba kontroli m.in. Państwowej Inspekcji Pracy może pomóc w walce z nieuczciwymi firmami. - Egzekwowanie istniejących przepisów może być pomocne w walce z nadużywaniem umów cywilnoprawnych. Tutaj wsparciem mogą być kontrole umów cywilnoprawnych, czy ich zastosowanie jest zgodne z prawem – dodaje ekspert Pracodawców RP.

REKLAMA

Elastyczność to konieczność

W wyniku nowoczesnych technologii i innowacji świat się zmienia, a wraz z nim elastyczność na rynku pracy. To trend, którego nie możemy zatrzymać.

- To właśnie różnorodność pracy sprawiła, że próby wprowadzenia jednolitego kontraktu zakończyły się fiaskiem – podkreśla Dorota Gardias.

Zanin więc rozpoczniemy dyskusję dotyczącą oskładkowania wszystkich umów, może warto byłoby zastanowić się, jak inaczej walczyć z nieuczciwą konkurencją w sektorze usług. Jak wskazują eksperci, pomysły na rozwiązanie problemu są w zasięgu ręki.

Justyna Koc

REKLAMA


.
.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej