Polska gospodarka potrzebuje pracowników z Ukrainy nie na chwilę, ale na stałe
Z najnowszego raportu „Barometr Imigracji Zarobkowej - pierwsze półrocze 2018” wynika, że tylko 11 procent Ukraińców - czyli mniej więcej co dziesiąty - chce się osiedlić w Polsce na stałe.
2018-03-20, 18:49
Posłuchaj
− Ale 62 procent ukraińskich pracowników planuje przyjechać do Polski w celach zarobkowych po raz kolejny - mówił w radiowej Jedynce Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.
Polska realnie jako kraj pierwszego wyboru dla Ukraińców pracujących w Polsce
I wyjaśnia, że o ile teoretycznie krajem pierwszego wskazania są dla obywateli Ukrainy Niemcy, co wynika z wyższych zarobków, o tyle nasz kraj znajduje się w praktyce nie na drugim, ale pierwszym miejscu.
− O tej pozycji z punktu widzenia realnej fali imigracji decyduje bliskość społeczna, religijna z naszym krajem, otwartość i bezpieczeństwo. A ta realna fala imigracji to już ponad 2 miliony, mówi gość radiowej Jedynki.
Co zachęca Ukraińców do pracy w Polsce
W ciągu ostatnich 5 lat, ponad połowa obywateli Ukrainy była w Polsce kilka razy, a średni pobyt trwał od jednego do sześciu miesięcy.
REKLAMA
Co może Ukraińców zachęcać do stałego pobytu w Polsce, skoro zarobki w Niemczech są wyższe.
Gość Polskiego Radia wyjaśnia, że niemiecka lokomotywa gospodarcza potrzebuje bardzo dużo rąk do pracy, ale i polski deficyt pracowników, obliczany na ok. 200 tysięcy na koniec ubiegłego roku, jest idealny w stosunku do imigracyjnego potencjału pracowników z Ukrainy w Polsce.
− Ponadto to co sprawia, że obywatele Ukrainy wybierają Polskę, to brak bariery językowej, bliskość z rodziną, a także duża liczba ofert pracy na polskim rynku, mówi ekspert.
Ważna dla Ukraińców jest również stabilność polityczno-gospodarcza w Polsce.
REKLAMA
Polska powinna zachęcać Ukraińców do osiedlania się w Polsce
Gość Polskiego Radia podkreśla jednocześnie, że powinniśmy zadbać, aby chcieli się oni osiedlać w naszym kraju na stałe, tu płacili podatki i pracowali na nasz PKB.
Wszystkie zachodnie gospodarki zbudowały swój wzrost na imigracji
− Nie da się budować wzrostu gospodarczego na poziomie 4-5 proc. bez wzrostu imigrantów, trzeba sobie uświadamiać, że wszystkie zachodnie gospodarki – niemiecka, francuska, na pewnym etapie rozwoju korzystały z potencjału imigracyjnego. Bez wykorzystania imigracji nie da się zbudować silnej gospodarki – mówi Krzysztof Inglot.
Imigracja ukraińska ma swoje atuty
W dodatku, dodaje, imigracja ukraińska jest zdecydowanie bardziej pracowita i dużo szybciej asymiluje się, niż imigranci z południa Europy.
To duże firmy w pierwszej kolejności zaczną walczyć o zatrzymanie pracowników na stałe. Pracownicy z Ukrainy są w tej chwili zatrudnieni w co dziesiątej polskiej firmie. Jeśli chodzi o branże, to najwięcej Ukraińców pracuje w produkcji oraz w usługach.
REKLAMA
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA