Zarobki nauczycieli wciąż za małe. Jak to zmienić?

O żądaniach płacowych w budżetówce, i granicach tych żądań, w tym o płacach nauczycieli w kontekście zapowiedzi „odejścia od tablicy” i zapowiadanych podwyżkach przez MEN, mówili goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.

2019-01-11, 15:43

Zarobki nauczycieli wciąż za małe. Jak to zmienić?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock.com/ESB Professional

Posłuchaj

O żądaniach płacowych w budżetówce, i granicach tych żądań, w tym o płacach nauczycieli w kontekście zapowiedzi „odejścia od tablicy” i zapowiadanych podwyżkach przez MEN, mówili goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24. /Anna Grabowska/.(Cz. 1)
+
Dodaj do playlisty

Gośćmi Anny Grabowskiej byli: Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej, Przemysław Kwiecień z X-Trade Broker oraz Kamil Maliszewski z mBanku.

Agnieszka Durlik przypomina, że coraz więcej grup zawodowych opłacanych z budżetu państwa – policjantów, lekarzy, pielęgniarek ma ochotę na podwyżki, słysząc o bardzo dobrej sytuacji gospodarczej w kraju.

Płace to jedno, trzeba też patrzeć na pensum

− W przypadku nauczycieli trzeba też patrzeć na pensum nauczycielskie dotyczące czasu pracy i okresów wakacji, które w porównaniu z innymi etatami są inne. Dlatego dojrzewamy chyba do dyskusji narodowej w tej sprawie  - mówi Agnieszka Durlik.

Propozycje MEN dla nauczycieli: 2,5 tys. zł brutto dla nauczyciela na stażu

Prowadząca audycję Anna Grabowska przypomina, że w nowym rozporządzeniu MEN ws. minimalnych stawek, proponuje się aby stażysta zarabiał ponad 2,5 tys. zł brutto, nauczyciel kontraktowy 2611 zł a mianowany prawie 3 tys. zł. Łączna podwyżka planowana na 3 lata ma wynieść ponad 800 zł.

REKLAMA

Kamil Maliszewski: zarobki nauczycieli w Polsce są skandalicznie niskie

Kamil Maliszewski zauważa, że żądanie płacowe zgłaszane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, wynoszące 1000 zł, może wydawać się bardzo duże, wręcz niespełnialne pod względem kosztów budżetowych, może jednak znaleźć uzasadnienie.

−Jak wynika ze statystyk międzynarodowych, to płace polskich nauczycieli wypadają najgorzej w Europie poza Słowacją.  Dochodzą do tego oczywiście dodatki finansowane przez samorządy. To sprawia, że płace nauczycieli są skandalicznie niskie, zniechęcają do wykonywania zawodu nauczyciela, stąd od wielu lat mamy selekcję negatywną i widać tę sytuacje w szkołach – brakuje nauczycieli fizyki, matematyki. A jeśli dodać, jak dziwne programy są finansowane z budżetu – np. ten ostatni dotyczący cen prądu, to trudno się dziwić nauczycoielom. – mówi Maliszewski.

Jak zauważa jednak prowadząca audycję, z wypowiedzi agencji zatrudnieniowych wynika, że tylko jedna grupa nauczycieli nie ma problemu z zatrudnieniem poza branżą– to nauczyciele języków obcych.

Kamil Maliszewski zauważa jednak, że jeśli nauczyciel zna język angielski i jest matematykiem, to na pewno nie zatrudni się w szkole, gdzie będzie zarabiał ok. 1700 zł na rękę i to przez długi okres czasu, gdyż minister Zalewska wydłużyło w dodatku drogę awansu nauczycieli.

REKLAMA

Goście zastanawiali się, czy rozwiązaniem nie mogły by być podwyżki dla najniżej zarabiających, podobnie jak zapowiada resort obrony wobec szeregowych, których najbardziej brakuje w armii, bo to przyciągnęłoby do zawodu wielu młodych ludzi.

Żądania ZNP mogą kosztować budżet ok. 15 mld zł a propozycje MEN ok. 6 mld zł.

Anna Grabowska, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej