Spadkobiercy łatwiej odzyskają pieniądze z tzw. martwych kont?

W Polsce nadal brakuje regulacji, które rozwiążą problem tzw. martwych kont, czyli rachunków, na których nie odnotowano żadnej aktywności. Dziś po śmierci właściciela takiego konta instytucja finansowa nie ma obowiązku informowania spadkobierców o istnieniu depozytu.

2015-05-28, 10:25

Spadkobiercy łatwiej odzyskają pieniądze z tzw. martwych kont?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O powstaniu Centralnej Bazy Rachunków mówili w radiowej Jedynce goście Po pierwsze ekonomia: Jarosław Sadowski z Expandera, Agnieszka Surmacka, prezes zarządu PKO BP Finat i Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich /Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- W tej chwili bankom nie zależy na tym, żeby sprawdzać, czy właściciel rachunku jeszcze żyje. Jeżeli się zgłoszą spadkobiercy i powiedzą, że zmarł, to bank już musi wtedy podjąć jakieś działania, zwrócić pieniądze. Ale jeżeli nikt nic nie mówi, na rachunku nic się nie dzieje, to bank również nie interweniuje w tej sprawie - mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

Bank będzie musiał odnaleźć spadkobiercę

Są pomysły, by problem rozwiązać. Kluczem do tego miałaby być Centralna Baza Rachunków. Jej powstanie zakłada projekt ustawy przygotowany przez senatorów. Po zmianach to bank będzie musiał odnaleźć spadkobiercę.

- Banki mają być zobowiązane do tego, żeby już po 5 latach, jeżeli nic się na koncie nie dzieje, sprawdzić, czy jego właściciel żyje, czy nie. Jeżeli się okaże, że nie, to bank ma mieć wtedy obowiązek znaleźć spadkobierców i poinformować ich, że czekają na nich pieniądze – wyjaśnia ekspert Expandera.

Można wskazać osobę uposażoną

Także dzisiaj istnieje rozwiązanie, które ułatwia przekazanie środków po śmierci właściciela rachunku, chociażby funduszy inwestycyjnych.

REKLAMA

- Jest tam prosta możliwość do tego, żeby wskazać osobę uposażoną. Wskazanie takiej osoby nam bardzo ułatwia przejście procesu po śmierci spadkodawcy. Osoba uposażona, wskazana przez uczestnika funduszu, może przyjść do nas, przedstawiając odpis aktu zgonu, legitymując się dowodem tożsamości, i żądać wypłaty środków wskazanych przez spadkodawcę. Oczywiście to jest ograniczone kwotowo. Natomiast na pewno warto z takiej instytucji korzystać - uważa Agnieszka Surmacka, prezes zarządu PKO BP Finat, technologicznej spółki-córki największego polskiego banku.

O ile oczywiście spadkobiercy o istnieniu rachunku wiedzą. Niewiele osób z takiej możliwości korzysta.

Oszczędność czasu i pieniędzy

Jak podkreśla Agnieszka Surmacka. Każde rozwiązanie, które ułatwi pozyskiwanie pieniędzy przez spadkobierców, jest rozwiązaniem dobrym.

REKLAMA

- Każdego typu rozwiązanie, gdzie możemy udać się do jednej instytucji, która dysponowałaby taką bazą rachunków, znacznie skracałoby proces. Powodowałoby też oszczędności. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w momencie, kiedy będziemy występować z zapytaniem do kilku czy kilkunastu instytucji, poświęcamy na to swój czas, a jeżeli chcielibyśmy zrobić to za pośrednictwem kancelarii, to też musimy się liczyć z kosztami takiego rozwiązania – podkreśla ekspertka.

Walka z praniem brudnych pieniędzy

Powstanie Centralnej Bazy Rachunków zakłada również projekt Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz resortu finansów. Ta regulacja powstaje jednak nie tylko z myślą o obywatelach. Jej wprowadzenie będzie miało szersze skutki.

Rozwiązanie chwali Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

- Opowiadamy się za zbudowaniem rejestru rachunków bankowych. On jest potrzebny nie tylko ze względu na tzw. uśpione rachunki, ale szerzej, ze względu bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Taki rejestr powinien funkcjonować i być dostępny do różnych celów – mówi prezes ZBP.

REKLAMA

Ta baza ma przeciwdziałać między innymi praniu brudnych pieniędzy.

Szacuje się, że na takim uśpionych rachunkach zgromadzonych jest nawet 15 mld zł, po które spadkobiercy się nie zgłosili.

Elżbieta Szczerbak, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej