Umowa FATCA może zablokować miliony polskich kont i rachunków

Wielu Polakom grozi blokada kont i rachunków. A wszystko dlatego, że z początkiem grudnia 2015 r. Polska zacznie realizować tzw. porozumienie FATCA, czyli umowę ze Stanami Zjednoczonymi, która ma przeciwdziałać ukrywaniu dochodów.

2015-11-26, 23:46

Umowa FATCA może zablokować miliony polskich kont i rachunków
Jeżeli bank nie otrzyma oświadczenia do końca listopada przyszłego roku od klienta, to wtedy zgodnie z przepisami ma obowiązek zablokowania rachunku.Foto: Pixabay

Posłuchaj

Dlaczego umowa FATCA może zablokować miliony polskich kont i kosztować instytucje finansowe miliony, mówi Tadeusz Białek ze Związku Banków Polskich./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Chodzi o przekazywanie za Ocean danych właścicieli rachunków bankowych, maklerskich, rejestrów TFI czy polis inwestycyjnych, którzy są amerykańskimi rezydentami podatkowymi, czyli osób, które powinny płacić tam podatki.  

Kto może mieć kłopoty

─Ta ustawa zasadniczo zakłada względem klientów instytucji finansowej, że będą musieli składać oświadczenia, w których będą musieli wskazywać czy nie posiadają tzw. cech amerykańskości - tłumaczy Tadeusz Białek ze Związku Banków Polskich. Jak mówi, jest to pojęcie nieco szersze niż tylko obywatelstwo. Dotyczy też osób, chociażby z zieloną kartą, czy osób przebywających dłużej na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Ale też i takich, które mają podany nr telefonu w USA, czy adres.

W praktyce instytucje finansowe i firmy będą musiały spytać swoich klientów, czy mają jakiekolwiek powiązania ze Stanami Zjednoczonymi.

Po 1 grudnia 2015 nowi klienci po prostu będą musieli wypełnić oświadczenie dołączone do umowy.

Inaczej sytuacja wygląda z umowami już obowiązującymi. Tu do wszystkich osób, które założyły rachunki po 1 lipca 2014 r. do dnia wejścia ustawy, czyli do 1 grudnia 2015r. będzie musiało być wysłane oświadczenie o amerykańskiej rezydencji podatkowej lub jej braku.

Uwaga: oświadczenie pod rygorem karnym

Co ważne klienci instytucji finansowych i firm będą je składać pod rygorem odpowiedzialności karnej.

REKLAMA

Z szacunków Związku Banków Polskich wynika, że takich osób jest co najmniej sto kilkadziesiąt tysięcy, ale są to bardzo ostrożne szacunki. W praktyce może to dotyczyć milionów kont.

Rachunki założone w tym czasie (1 lipca 2014-1 grudnia 2015 ) trafiły na okres przejściowy, w którym FATCA powinna w Polsce obowiązywać, ale ze względu na opóźnienia legislacyjne, nie weszła w życie. Teraz instytucje mają rok na zweryfikowanie wszystkich kont. Jeśli ich właściciele zapytanie zignorują i nie odpowiedzą, to wówczas zgodnie z przepisami banki, domy maklerskie i inne podmioty, będą miały obowiązek takie rachunki zablokować -ostrzega Piotr Sobków, członek zarządu Izby Domów Maklerskich.

─ Niestety jeżeli nie otrzymamy oświadczenia do końca  listopada przyszłego roku od klienta, to wtedy zgodnie z przepisami mamy obowiązek zablokowania rachunku. No i wtedy, dopóki klient nie prześle nam takiego oświadczenia, nie będzie mógł korzystać w ogóle ze swoich środków.

Problem dotyczy rachunków w biurach maklerskich
 
A to może być szczególnie problematyczne i dotkliwe dla klientów biur maklerskich, którzy posiadają tam rachunki. Są bowiem takie operacje, jak wykonanie prawa poboru, którego jeśli się nie wykona, to przepadają środki. Podobnie jest w przypadku derywatów, przy których jeśli w odpowiednim momencie nie zamknie się pozycji, to klient ponosi duże straty - tłumaczy Piotr Sobków.

A zatem w takiej sytuacji może to być spory problem zarówno dla klientów, jak i samych biur maklerskich. Tu jednak przepisy mówią wyraźnie, rachunek musi być zablokowany dopóki klient nie złoży oświadczenia o amerykańskiej rezydencji podatkowej lub jej braku.

Umowa FATCA będzie kosztowna dla instytucji finansowych
 
Wypełnienie zobowiązań związanych z polsko-amerykańską umową FATCA,  to także olbrzymie koszty dla samych instytucji finansowych.

-To wymaga zmiany systemów i mówiąc kolokwialnie, zaszycia tych oświadczeń w procedurach bankowych i to o charakterze powszechnym, bo w zasadzie dotyczy wszystkich klientów - dodaje Tadeusz Białek z ZBP.

Dla banków są to wielomilionowe koszty. Oczywiście zależeć będą od skali prowadzonej działalności, bo mniejsze instytucje, jak banki spółdzielcze, są częściowo zwolnione z  tych obowiązków. Największe koszty dotyczą banków komercyjnych, które muszą w pełni wdrożyć regulację. Jeśli tego nie zrobią, grożą im poważne sankcje, jak np. potrącenie podatku od
przychodów ze źródeł amerykańskich.

Elżbieta Szczerbak

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej