Polacy niechętnie korzystają z funduszy inwestycyjnych

- Wynika to między innymi z tego, że Polacy nie są jeszcze nauczeni długoterminowego oszczędzania - mówi Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Dodaje, że najwięcej oszczędności nadal gromadzimy na zwykłym koncie bankowym. - Polska jest ewenementem, trzy czwarte środków trzymamy w bankach, bądź w gotówce - tłumaczy.

W 2015 roku aktywa funduszy inwestycyjnych w Polsce jako stosunek do PKB wyniosły 14 procent. Dla porównania we Francji było to 77 procent, a w Szwajcarii 83 procent.

Marcin Dyl tłumaczy, że w okresie transformacji dużo łatwiej było nam się przyzwyczaić do korzystania z usług bankowych, niż funduszy inwestycyjnych. Jego zdaniem dużą rolę w zmianie nastawienia Polaków do rynku kapitałowego powinno odgrywać państwo.

Ryzyko inwestycji

Prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami zaznacza jednak, że powierzając swoje pieniądze, trzeba zawsze sprawdzić ryzyko inwestycji i zastanowić się na jak długo możemy „zamrozić” oszczędności.

REKLAMA

- Jeżeli chcę mieć środki dostępne za rok na wakacje to muszę wybrać fundusz, który jest bezpieczny i nie podlega znacznym wahaniom. Natomiast jeśli urodziło się komuś dziecko i chce zbierać pieniądze na jego studia za 20 lat to może wybrać bardziej agresywną inwestycję, której ewentualne zmiany wartości w trakcie tego okresu zostaną zniwelowane - mówi.

Według szacunków, wartość aktywów netto funduszy inwestycyjnych w Polsce w kwietniu tego roku wyniosła 276 miliardów złotych.

IAR, awi