Premier: 12,3-proc. podwyżka wynagrodzeń dla zatrudnionych w budżetówce, służbach mundurowych

- Osoby zatrudnione w budżetówce, służbach publicznych, służbach mundurowych mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie o 12,3 proc. - zapowiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do projektu budżetu na 2024 r.  Jego słowa cytuje tvp.info. Zapewnił, że będzie to wzrost znacząco przekraczający inflację. 

2023-08-24, 12:55

Premier: 12,3-proc. podwyżka wynagrodzeń dla zatrudnionych w budżetówce, służbach mundurowych
Rząd w czwartek przyjął projekt ustawy budżetowej na 2024 r. Premier Mateusz Morawiecki mówił, że jednym z głównych filarów przyszłorocznego budżetu jest "bezpieczeństwo szeroko rozumiane fizyczne, czyli bezpieczeństwo naszych granic, bezpieczeństwo poprzez finansowanie naszej armii". Foto: PAP/Radek Pietruszka/Shutterstock.com/

- Chcemy, aby nasze służby mundurowe, strażacy, żołnierze, policjanci, straż graniczna oraz wszelkie inne służby, ale także cała budżetówka, były docenione za swoją ciężką pracę, łącznie ze wszystkimi nauczycielami - szeroko rozumiana budżetówka - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej dotyczącej projektu budżetu na 2024 r. Jego wypowiedź cytuje tvp.info.

Czytaj także na tvp.info: Premier: 12,3-proc. podwyżki wynagrodzeń m.in. dla zatrudnionych w budżetówce, służbach mundurowych 

Jak zadeklarował szef rządu, "wszystkie osoby zatrudnione w budżetówce, służbach publicznych, służbach mundurowych i nie tylko mundurowych, mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie - to będzie 12,3 proc.". Dodał, że minister finansów dyskutuje jeszcze z ministrem obrony narodowej oraz ministrem spraw wewnętrznym i administracji, "od którego momentu będzie ta podwyżka w mundurówkach".-  Jesteśmy przygotowani praktycznie od I kwartału, któregokolwiek z miesięcy - zadeklarował premmier Morawiecki. W całej pozostałej budżetówce będzie to - jak wskazał - od początku roku.

Projekt budżetu

W projekcie przyszłorocznego budżetu uwzględniono 12,3 proc. podwyżki wynagrodzeń dla zatrudnionych w budżetówce, służbie publicznej i służbach mundurowych. Minister finansów zapowiada, że 2024 rok będzie czasem silnego odbicia gospodarczego. Stąd w budżecie pojawi się dużo dodatkowych środków.

REKLAMA

Ponad 158 mld zł na bezpieczeństwo, wojsko; 190 mld zł na służbę zdrowia, a na programy społeczne ponad 137 mld zł - przewidziano w projekcie przyszłorocznego budżetu państwa - poinformował premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po zakończonym posiedzeniu Rady Ministrów mówił o trzech filarach bezpiecznego budżetu w trudnych czasach.

Filary budżetu

- Jeśli miałbym spojrzeć na duży obrazek z lotu ptaka na cały budżet, to bym zwrócił uwagę na trzy podstawowe filary: bezpieczeństwo szeroko rozumiane fizyczne, czyli bezpieczeństwo naszych granic, bezpieczeństwo poprzez finansowanie naszej armii - powiedział szef rządu.

Z przedstawionych na konferencji danych wynika, że na bezpieczeństwo, wojsko przewidziano w przyszłym roku ponad 158 mld zł.

REKLAMA

- Także bezpieczeństwo - to drugi punkt - w postaci programów społecznych, programów osłonowych, różnego rodzaju tarcz, które są kontynuowane i one wszystkie składają się na obraz państwa, które nie zostawia obywatela samego w obliczu kryzysu, a kryzys jest absolutnie gigantycznych rozmiarów na całym świecie, a my przechodzimy przez niego w miarę suchą stopą - oświadczył.

Jak dodał szef rządu, "trzeci wielkie obszar, na którym się skupiliśmy to ochrona zdrowia Polaków".

- Wydatki na ochronę zdrowia rosną z około 77 miliardów w czasach Platformy Obywatelskiej - i to w ostatnim roku platformy - do 190 miliardów złotych - wskazał Morawiecki. Zaplanowano inflację na poziomie 6,6 proc., a deficyt 4,5 proc. PKB.

Przewidziano również podwyżkę płac pracowników sfery budżetowej w wysokości 12,3 proc.

REKLAMA

Dochody budżetu

Premier Mateusz Morawiecki poinformował podczas konferencji po posiedzeniu rządu, że w projekcie budżetu na przyszły rok przyjęto, że dochody budżetu w 2024 r. wyniosą 683,6 mld zł. Oznacza to, jak wynika z przedstawionych wyliczeń, wzrost o ponad 136 proc. wobec dochodów w 2015 r. w wysokości 289,1 mld zł.

 
- Wpływy z VAT w 2024 r. zostały zaplanowane na 312,6 mld zł, wpływy z CIT - na 78,3 mld zł, z PIT - 108,8 mld zł, a wpływy z akcyzy mają wynieść 88,8 mld zł - powiedział w czwartek na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.

Zobacz również na i.pl: Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wysokie podwyżki dla budżetówki. Ile wyniosą?

Zgodnie z informacją podaną przez KPRM wydatki budżetu na 2024 r. zostały zaplanowane na 848 mld zł, a dochody wyniosą 683,6 mld zł. Oznacza to, że deficyt nie powinien przekroczyć 164,4 mld zł.

REKLAMA

Obecna na konferencji minister finansów Magdalena Rzeczkowska powiedziała, że polska gospodarka w latach 2016-2022 wzrosła realnie o ok. 32 proc.

- Polska właśnie według prognozy Komisji Europejskiej znajdzie się w pierwszej dziesiątce krajów o najwyższej dynamice wzrostu PKB w 2024 roku w całej Unii Europejskiej - poinformowała minister.

Posłuchaj

Minister finansów M. Rzeczkowska: w roku 2024 nastąpi znaczne odbicie wzrostu gospodarczego. Źródło: IAR 0:31
+
Dodaj do playlisty

Odnosząc się do planowanego budżetu na rok 2024, Rzeczkowska przekazała, iż "dochody wzrastają rok do roku i w stosunku do prognozy wykonania roku 2023 o 89 mld zł". Jak wskazała Rzeczkowska, wzrost ten wynika ze wzrostu dochodów z głównych kategorii podatkowych: VAT-u, PIT-u, CIT-u i akcyzy. Wyższe mają też być dochody niepodatkowe - zaznaczyła - w stosunku do prognozy bieżącego roku o 6,5 mld zł.

Szefowa resortu finansów poinformowała także, że "rozpoczynamy proces konsolidacji finansów publicznych", a w budżecie państwa zostaną uwzględnione m.in. wydatki związane z wypłatą dodatkowych świadczeń emerytalnych.

REKLAMA

Założenia budżetowe

- W roku 2023 PKB rośnie nieco wolniej; zakładamy, że ten wzrost będzie wynosił około. 0,9 proc., ale dynamika zacznie się poprawiać. W 2024 r.PKB przyspieszy do 3 proc. - oceniła minister finansów Magdalena Rzeczkowska.

Rzeczkowska powiedziała czwartek podczas konferencji prasowej, że rok 2024 będzie rokiem silnego odbicia wzrostu gospodarczego.

Dodała, że prognoza resortu przyjęta do prac nad budżetem mieści się w konsensusie rynkowym i jest też zbliżona do prognozy Komisji Europejskiej.

- Tym samym Polska, według prognozy KE, znajdzie się w pierwszej dziesiątce krajów o najwyższej dynamice wzrostu PKB w 2024 r. w całej Unii Europejskiej - wskazała. Zaznaczyła, że ożywienie gospodarcze w ramach budżetu rząd stara się wspierać przez kolejne inwestycje publiczne m.in. w potencjał militarny.

REKLAMA

- Polska gospodarka w latach 2016-2022 wzrosła realnie o około 32 proc. Ten wzrost był najwyższy, większy był niż w jakimkolwiek dużym państwie UE i mimo tego, że mierzyliśmy się z naprawdę poważnymi wyzwaniami - oceniła Rzeczkowska.

Jakie będą wydatki państwa?

Wydatki budżetu państwa w 2024 r. wyniosą 848 mld zł a dochody - 683,6 mld zł - poinformowano w czwartkowym komunikacie KPRM. Oznacza to, że deficyt budżetu nie powinien przekroczyć 164,4 mld zł.

"Dzięki uszczelnieniu podatków, dochody budżetu państwa wyniosą w 2024 r. 683,6 mld zł. Oznacza to wzrost o blisko 136,4 proc. w stosunku do dochodów w 2015 r., które wyniosły wówczas 289,1 mld zł" - informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w czwartkowym komunikacie po posiedzeniu rządu. "Wydatki budżetu państwa w 2024 r., z uwzględnieniem kwot na obronność (158,9 mld zł), wsparcie dla rodzin (92,3 mld zł) czy finansowanie służby zdrowia (ponad 190 mld zł), wyniosą 848 mld zł” - dodano w komunikacie.

To oznacza, że deficyt budżetowy w 2024 r. nie powinien przekroczyć kwoty 164,4 mld zł. Dla porównania deficyt budżetowy w 2023 r., już po nowelizacji ustawy budżetowej, został ustalony na maksymalnie 92 mld zł.

REKLAMA

"Deficyt sektora general government zmniejszy się do -4,5 proc. PKB w 2024 r. Dla porównania - w 2009 r. deficyt sektora general government wynosił -7,3 proc. PKB, a w 2010 r. -7,5 proc. PKB" - stwierdzono w komunikacie.

Kiedy ożywienie gospodarcze?

W 2024 r. nastąpi ożywienie gospodarcze, a wzrost PKB powinien osiągnąć 3 proc. Z kolei inflacja spadnie do 6,6 proc. średniorocznie z 12 proc. w roku 2023. W 2024 r. nakłady brutto na środki trwałe ogółem powinny wzrosnąć o 4,4 proc., podczas gdy w 2023 r. realny wzrost nakładów brutto na środki trwałe wyniesie 3,8 proc.

W komunikacie wskazano, że w 2024 r., wraz z poprawą sytuacji gospodarczej oraz waloryzacją świadczenia 500+ do 800 zł, dynamika spożycia prywatnego osiągnie poziom 3,3 proc.

W 2023 r. realne tempo wzrostu eksportu wyniesie 2,0 proc. Natomiast w 2024 r., wraz z poprawą sytuacji gospodarczej na rynkach eksportowych, wzrost ten wyniesie 3,6 proc. Z kolei realny import w 2023 r. zmniejszy się o 1,5 proc., przede wszystkim w efekcie spadku popytu krajowego. W 2024 r. import będzie rósł w tempie zbliżonym do eksportu (3,9 proc.). W efekcie, saldo obrotów bieżących w relacji do PKB zmieni się z -3,0 proc. PKB w 2022 r. do 0,1 proc. PKB w 2023 r. oraz 0,0 proc. PKB w 2024 r.

REKLAMA

Jakie zatrudnienie?

W projekcie przyjęto, że przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej w 2023 r. będzie wyższe niż rok wcześniej o 0,3 proc., a w 2024 r. wzrośnie o 1,2 proc. Na umiarkowaną dynamikę zatrudnienia, zauważono, będzie oddziaływać ograniczona podaż pracy, która jest efektem procesów demograficznych. Bezrobocie na koniec 2024 r. wyniesie 5,2 proc. Z kolei wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej wyniesie w 2023 r. 12,3 proc., a w 2024 r. 9,8 proc.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ PAP/ IAR/ mib, in./

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej