Polacy już nie chcą mieszkać na grodzonych osiedlach?
Grodzone osiedla odchodzą do przeszłości - przyznają deweloperzy i warszawscy samorządowcy. Obie strony dyskutowały niedawno na temat układu urbanistycznego stolicy.
2016-05-15, 14:34
Posłuchaj
Przedsiębiorcy budowlani przyznają, że kilka lat temu mieszkanie na ogrodzonym osiedlu sprzedawało się o wiele lepiej, niż na otwartej przestrzeni. Dlatego budowano dużo domów mieszkalnych otoczonych parkanami i murami.
Trend się odwrócił
Dyrektor warszawskiego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich Paweł Putkowski przyznaje, że trend się odwrócił. Zaznaczył, że firmy projektowe i budowlane nie są kreatorem rzeczywistości, lecz odpowiadają na zapotrzebowanie klientów. Podkreślił, że kilka, czy kilkanaście lat temu mieszkańcy dużych miast nie chcieli kupować mieszkań na tak zwanych otwartych osiedlach. Wymogiem było ogrodzenie i ochrona. Dziś osoby, które chcą kupować mieszkania, uważają, że osiedla i kamienice powinny być włączone do otaczającej przestrzeni - podsumował Putkowski.
Wpisanie nowych projektów w tkankę miejską
Władze Warszawy od dawna zabiegają o to, by nowe projekty wpisywały się w tak zwaną tkankę miejską. Wiceprezydent stolicy Michał Olszewski mówi, że te zabiegi przynoszą pierwsze efekty. Wiceprezydent podkreślił, że deweloperzy zrozumieli zależność między komfortem życia w mieście i korzystaniem z jego możliwości, a wysokością sprzedaży mieszkań, czy biur.
Władze miasta deklarują, że będą poprawiać stan przestrzeni miejskiej. W planach jest między innymi rewitalizacja kolejnych części Starej Pragi.
IAR, awi
REKLAMA
Polecane
REKLAMA