Powstaje coraz więcej prywatnych akademików. Przed tym segmentem rynku świetlana przyszłość?
W miastach akademickich coraz częściej powstają prywatne akademiki. Jeden z deweloperów podaje, że w jego akademikach mieszka już ponad tysiąc dwustu studentów. Docelowo planuje wynajmować 8 tys. pokoi.
2016-08-02, 19:38
Posłuchaj
U Ivana Iushko, dyrektora i współwłaściciela dwóch akademików Student House w Warszawie, jest ponad sto miejsc dla studentów.
- Jestem jeszcze dyrektorem drugiej firmy, która zajmuje się promocją polskich uczelni na Wschodzie: w Rosji, na Ukrainie, i mieliśmy od razu dużo klientów zainteresowanych pobytem w Warszawie i takim tanim mieszkaniem. Na początku większość klientów to byli Ukraińcy, ale teraz stanowią ok. 60 proc., a reszta klientów jest z całego świata – mówi gość Polskiego Radia 24.
Ogromny potencjał tego segmentu rynku nieruchomości
Ivan Iushko przyznaje, że nie ma dużej konkurencji.
Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich, dodaje, że potencjał jest ogromny, bo w Polsce mamy 1,5 mln studentów, a miejsc w państwowych akademikach jest ok. 140 tys. Nie jest to jednak obszar działalności, w który może wejść każdy deweloper.
REKLAMA
- To jest bardzo specyficzny segment rynku i interesujący produkt dla określonej tylko grupy deweloperów, przede wszystkim dlatego że inwestor, który decyduje się wybudować akademik musi mieć duży zapas kapitału. Nie sprzedaje bowiem on tych mieszkań, tylko decyduje się na długoterminowy wynajem. W związku z czym inwestycja taka zwraca się w ciągu kilkunastu, a czasami kilkudziesięciu lat i na tyle inwestorzy obliczają swoje biznesplany. To jest zatem zupełnie nowy rodzaj inwestora – zaznacza ekspert.
Potrzebna współpraca z uczelniami i miastami
Wiele polskich firm deweloperskich nie zbudowało jeszcze takiego kapitału. Żeby ten segment rynku mógł się rozwijać, potrzebna jest też współpraca z uczelniami, ale także miastami.
- Co do zasady miasto często w planach zagospodarowania przestrzennego narzuca miejsca postojowe, które muszą być wybudowane do każdego mieszkania. W większości miejsc w Warszawie, gdybyśmy chcieli postawić budynek np. z 30 kawalerkami, które byłyby zaprojektowane jako mieszkania studenckie, okazałoby się, że musielibyśmy wybudować 45 miejsc postojowych pod tym budynkiem, które podbiłyby cenę tych mieszkań. A po co studentom miejsce postojowe, kiedy wolą oni korzystać z komunikacji miejskiej? – stawia pytanie Konrad Płochocki.
Ceny pokoju w prywatnym akademiku są zwykle o 200 - 500 złotych wyższe niż w akademiku państwowym.
REKLAMA
Karolina Mózgowiec, awi
Polecane
REKLAMA