Mniej kredytów hipotecznych. To odbije się na klientach banków
Spada liczba udzielonych kredytów hipotecznych. Okazuje się, że większość Polaków kupuje mieszkania za gotówkę.
2017-01-27, 13:52
Posłuchaj
Tak wynika z ostatniego badania Narodowego Banku Polskiego, który sprawdzał rynek w siedmiu największych polskich miastach.
65 proc. mieszkań kupujemy za gotówkę
Kredyty stanowią 35 procent finansowania zakupów nieruchomości. Reszta, czyli 65 procent płatności, odbywa się właśnie w gotówce.
W drugim półroczu 2016 roku nowych kredytów mieszkaniowych udzielono na ok. miliard zł mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem.
Mieszkanie lepszą inwestycją od lokaty
̶ Z powodu niskich stóp procentowych lokowanie gotówki na lokatach bankowych stało się nieopłacalne –mówi analityk rynku nieruchomości Bartosz Turek, i podkreśla, że osoby, które mają pieniądze wolą je inwestować w mieszkania na wynajem.
REKLAMA
Jak wyjaśnia, dla rynku mieszkaniowego najważniejsze jest to, że są nisko oprocentowane lokaty. Stąd posiadacze gotówki szukając dobrej inwestycji, stawiają na mieszkania na wynajem.
Barierą jest wyższy wkład własny
Inny powód, to wyższy wkład własny, który od tego roku obowiązuje przy udzielaniu kredytów hipotecznych
Jak wyjaśnia gość Polskiego Radia, 20-procentowy wkład własny stanowi nieprzekraczalną granicę dla sporej części społeczeństwa, uniemożliwiającą zakup na kredyt własnego mieszkania.
̶ Mimo, że jest to często tańsze, od wynajmu, podkreśla Turek.
REKLAMA
Mniej kredytów przekłada się na gorszą koniunkturę w gospodarce
̶ Na spadającą liczbę udzielanych kredytów mają również wpływ niepewność otoczenia gospodarczego, głównie na świecie i mniejsza skłonność do ryzyka Polaków –mówi Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.
Jak podlicza, spadek za III kwartał ubiegłego roku wyniósł 10 procent.
̶ To istotny spadek z punktu widzenia gospodarki, gdyż mniejsza liczba umów kredytowych, to mniejsza liczba kupionych mieszkań, a to oznacza mniejsze obroty firm związanych z całym otoczeniem budownictwa. A to nie nakręca koniunktury, ale ją spowalnia – mówi Groszek.
Mniej zarobią banki, a to zła wiadomość dla ich klientów
Mniej kredytów mieszkaniowych to także mniejszy zarobek dla samych banków, a tym samym zła informacja dla ich klientów, bo oznacza, że banki w najbliższej przyszłości częściej będą sięgać do kieszeni swoich klientów.
REKLAMA
Jak wyjaśnia Groszek, jeśli opłata interchange zmalała z 1,5 proc. do 0,2 proc., zmalała marża odsetkowa, a banki muszą wypracowywać zysk dla akcjonariuszy, np. dla OFE, to te pieniądze gdzieś trzeba zarobić.
Czyli przed nami podwyżki opłat, marz i prowizji w bankach
A to oznacza, że w najbliższym czasie będą rosły bądź pojawiały się różnego rodzaju opłaty. Niektóre banki już zaczęły wprowadzać prowizje za wypłatę pieniędzy z bankomatów przy kwocie niższej niż 100 zł.
Elżbieta Szczerbak, jk
Polecane
REKLAMA