Prywatne akademiki strzałem w inwestycyjną dziesiątkę
Chociaż studentów w Polsce w tym roku akademickim jest o 4 procent mniej niż w poprzednim, to i tak zdecydowana większość przyjezdnych musi mieszkać w wynajmowanych mieszkaniach. Podaż akademików maleje jeszcze szybciej niż liczba studentów.
2018-01-29, 14:03
Posłuchaj
− Niewielki ich odsetek mieszka w domach studenckich - mówi Rafał Kroczak, autor raportu "Rynek prywatnych akademików w Polsce i na świecie".
Jak wylicza, obecnie ok. 100 tys. studentów korzysta z prywatnych i uczelnianych akademików, czyli ok. 10 proc. wszystkich studiujących w Polsce.
− To bardzo niewiele, mówi gość radiowej Jedynki.
Akademicki standard też niewygórowany
−Standard istniejących akademików też pozostawia wiele do życzenia - przyznaje Rafał Kroczak.
I wyjaśnia, że w większości są to starsze obiekty, gdzie standardem był pokój 3-5 osobowy.
REKLAMA
Po remontach w akademikach uczelnianych mniej miejsc dla studentów
− Dzięki modernizacji mieszka w nich 2-3 osoby, i dlatego w publicznych akademikach jest coraz mniej miejsca, mówi Kroczak.
Lukę z coraz większym powodzeniem zastępują prywatne akademiki
Istnieje ogromna luka pod tym względem i mogą ją częściowo wypełnić prywatne akademiki, które zresztą w największych ośrodkach naukowych w kraju powstają.
Ciekawym przykładem jest Trójmiasto, oczywiście Warszawa, ale także Lublin.
Prywatny akademik dobrą inwestycją długoterminową
Gość Polskiego Radia podkreśla, że obecnie tego typu akademiki są bardzo dochodowe, gdyż jest ich niewiele, inwestorów też jest niedużo i są to przeważnie małe rodzinne firmy.
− Patrząc na perspektywy, związane chociażby studiowaniem w Polsce studentów z zagranicy, oceniamy, że tego typu inwestycje mają swoją długookresową perspektywę ekonomiczną, mówi gość radiowej Jedynki.
Za 3 lata w Polsce będzie studiować 100 tys. zagranicznych studentów
Dziś studentów zagranicznych jest w Polsce 66 tysięcy. Za trzy lata ta liczba ma wzrosnąć nawet do ponad 100 tysięcy. Miedzy innymi te osoby poszukują dobrych warunków mieszkaniowych, ale jednocześnie chcą być blisko uczelni i w studenckim środowisku.
REKLAMA
− Budowa prywatnych akademików to już dziś jest istotny dział nieruchomości inwestycyjnych - mówi Robert Jaś, wiceprezes firmy dewelopersko-inwestycyjnej Metropolitan Investment SA.
I daje przykład rynków prywatnych akademików w krajach zachodnich.
− Tam można mówić o dojrzałym, opłacalnym rynku. Dlatego my, oprócz inwestycji handlowych, jesteśmy na tym rynku, budujemy dwa akademiki w Trójmieście, rozglądamy się za Warszawą i Krajkowem, dopowiada Robert Jaś.
Brać studencka wcale nie preferuje jednoosobowych pokoi
− Prywatne akademiki są budowane w różnych standardach. Także zainteresowanie polskich studentów nimi jest ogromne - dodaje Robert Jaś
Co ciekawe, najwięcej zapytań od polskich studentów dotyczy akademików o dobrym standardzie, ale preferowane są oferty grupowe.
REKLAMA
− Brać studencka lubi być razem, mówi gość Polskiego radia.
Prywatne akademiki często powstają w dialogu z uczelniami - podkreśla Jaś. One inwestują w badania i rozwój, a komercyjne firmy uzupełniają ich ofertę o prywatne domy studenckie.
Szacuje, że mogłoby w nich mieszkać około 10-11 procent studentów. Są kraje, w których ten odsetek sięga 20 procent.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk
Polecane
REKLAMA