Przekształcenie użytkowania we własność: nikt nie powinien stracić bonifikaty

2019-03-26, 17:31

Przekształcenie użytkowania we własność: nikt nie powinien stracić bonifikaty
W porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. ceny lokali mieszkalnych wzrosły w IV kwartale 2021 o 12,1 proc.Foto: pixabay

Nikt nie powinien stracić bonifikaty za przekształcenie użytkowania wieczystego na własność – zapewnia w rozmowie z Polskim Radiem Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.

Posłuchaj

Nikt nie powinien stracić bonifikaty za przekształcenie użytkowania wieczystego na własność – zapewnia w rozmowie z Polskim Radiem Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju./Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Tak wiceminister komentuje artykuł w Dzienniku Gazecie Prawnej, która pisze we wtorkowym wydaniu, że gminy mają problem z wydawaniem zaświadczeń o przekształceniu gruntów.

Według dziennika, to sprawia, ze wielu mieszkańców może stracić prawo do najwyższego upustu opłaty przekształceniowej.

Artur Soboń: nie ma możliwości, aby stracić największy upust

− Takiej możliwości, żeby stracić ten najwyższy możliwy upust, nie ma i nie będzie. To od razu chcę powiedzieć. Terminy powinny być dotrzymane.

Jak jednocześnie dodaje, nie traktuje tej kwestii jako fundamentalnej.

Minister nie wyklucza też rozmów o przedłużeniu terminu wydawania zaświadczeń

− Jeśli jednak samorządy pokażą swoją determinację w realizacji tej ustawy, to jesteśmy gotowi w drugiej połowie roku rozmawiać o ewentualnie dłuższym terminie. Ale muszę widzieć tę determinację mówi Soboń.

− Widziałem to w końcówce roku ubiegłego, kiedy zaraz po wyborach Prezydent Warszawy w dwa miesiące potrafił wydać aktualizację opłat, podwyżkę dla mieszkańców, która wymagała tego samego, a nawet więcej niż zaświadczenie o przekształceniu. Wymagała wyboru rzeczoznawcy, przygotowania operatu, wydzielenia z tych operatów udziałów, policzenia ile to jest, dostarczenia mieszkańcom do skrzynek nowego wymiaru opłaty. I wtedy można było zdążyć, nie trzeba było prosić o dłuższy termin. Wyrabiano się w ciągu kilku tygodni – ocenił gość radiowej Jedynki.

Minister był pytany, czy nowelizacja jeśli będzie, to nie już, tylko raczej za jakiś czas.

− Zobaczymy, bo są kwestie, które w tej ustawie cały czas monitorujemy, i to nie jest łatwy temat. Ale przy dobrej organizacji pracy samorządów to jest możliwe. Rzeczywiście te duże miasta mogą mieć z tym większy problem niż mniejsze miejscowości, ale chciałbym, żeby taka sama determinacja jak w końcówce 2018 roku, była także przy wydawaniu oświadczeń – podkreślił Artur Soboń.

Błażej Prośniewski, jk

Polecane

Wróć do strony głównej