Nowe prawa konsumentów w Internecie: co muszą zmienić e-sklepy
Przed sklepami internetowymi ogrom prac związanych z dostosowaniem witryn do wymogów nowej ustawy o prawach konsumenta, która wejdzie w życie 25 grudnia tego roku. O koniecznych zmianach w e-handlu, mówi wiceprzewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej E-Commerce Polska, Łukasz Kiczma.
2014-07-09, 15:41
Posłuchaj
Koniec z anonimowością: witryna z pełnymi danymi
– Po wdrożeniu unijnej dyrektywy do polskiego prawa, sklepy internetowe nie będą mogły już być anonimowe – mówi Kiczma. – Przedsiębiorcy będą musieli podawać pełne dane o sklepie, jego adresie i możliwościach kontaktu – podkreśla ekspert.
Pełny opis produktów i kosztów zakupu
Także produkty będą musiały być bardzo szczegółowo opisane. Co ważne, klient podejmujący decyzję o zakupie przez Internet, będzie musiał mieć podane wszystkie koszty związane z zakupem i realizacją zamówienia.
Zmiana kluczowego przycisku
Przy finalizacji zamówienia, klient, zamiast tradycyjnego przycisku „KUP”, zobaczy nowy – „Kupuję z obowiązkiem zapłaty”.
REKLAMA
– Idea tego przycisku jest taka, że konsument kupujący w sklepie internetowym, na odległość, musi w sposób świadomy tego dokonać, aby później nie było nieporozumień, że sprzedający towar wysyła, a kupujący tłumaczy się, że nie był poinformowany o tym, że musi ponieść jakiekolwiek konsekwencje z tego powodu – wyjaśnia Kiczma.
Deklaracja kompletności towaru
W momencie zatwierdzania zamówienia, sprzedający musi złożyć oświadczenie, że wysyła towar kompletny, bez wad.
Konieczność pouczenia o prawie do odstąpienia od umowy
Konsument musi być też pouczony o prawie odstąpienia od umowy, na co będzie miał 14 dni.
Czasu na wykonanie prac jest niewiele
– Mam nadzieję, że wszystkie sklepy internetowe zdążą wdrożyć wszystkie zapisy nowej ustawy, dostosują swoje regulaminy i udostępnią szczegółowe karty produktów na swoich stronach – mówi ekspert – Nakład pracy jest duży, dlatego, że okres na wdrożenie zmian jest bardzo krótki – podkreśla ekspert.
REKLAMA
Oprócz ponoszenia nakładów finansowych, przedsiębiorców czeka wyścig z czasem, gdyż zmiany oznaczają nakładanie się prac w agencjach reklamowych, firmach programistycznych, dostosowujących platformy internetowe do nowych regulacji.
– Nawet wdrożenie prostych modułów, które mogą być wykorzystane na istniejących platformach, też będzie wymagało czasu, gdyż trzeba je zaimplementować, przetestować i oddać stronę w pełni funkcjonalną już według nowych zasad. Im większy sklep, tym ma więcej kart produktów do opracowania. Jest co robić – konkluduje wiceprzewodniczący Izby E-Commerce Polska.
Karolina Mózgowiec
REKLAMA