W wolne dni od pracy może być problem z tankowaniem paliwa
Właściciele stacji paliw obawiają się wprowadzenia podatku handlowego.
2016-02-04, 20:15
Posłuchaj
Dlaczego objęcie podatkiem od sprzedaży detalicznej stacji paliw może spowodować kłopoty z tankowaniem aut w sobotę i niedzielę, mówi prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego Leszek Wieciech./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
Dodaj do playlisty
Ich zdaniem nowa danina spowoduje, że ceny paliw wzrosną, a w skrajnym przypadku trzeba będzie zamknąć stacje paliwową w soboty i niedzielę. Poszerzy się też „szara strefa”.
̶ Na pewno niektóre ze stacji paliw, zwłaszcza te małe i niezależne będą musiały przeanalizować decyzję o zamykaniu stacji w soboty czy niedzielę po wprowadzeniu nowego podatku handlowego. Dodatkowy podatek w wysokości 1, 9 proc. na pewno spowoduje wzrost cen paliw – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego Leszek Wieciech.
Na przestrzeni ostatnich 5 lat średnia marża handlowa na stacjach benzynowych wynosi 2,6 proc.. Zdaniem Leszka Wieciecha, po wprowadzeniu nowego podatku taka niska marża to za mało by stacja mogła się utrzymać.
- Na pewno będzie musiało nastąpić przeniesienie części marży na klienta. Tu nie mamy do czynienia z sytuacją taką jak w innych segmentach handlu, że te marże są duże. W przypadku stacji paliwowych mamy do czynienia z dużym obrotem, ale małą marżą. Dlatego podatek, o którym mówimy, jest tak dotkliwy – tłumaczy prezes POPIHN.
REKLAMA
Jest jeszcze jeden ważny problem. Od wielu lat branża paliwowa walczy z przestępczością w obrocie paliwami. Wiele stacji oferuje paliwa po zaniżonych cenach, bo kupowane są od przestępców wyłudzających VAT. W sytuacji, kiedy pojawi się nowy podatek od sprzedaży detalicznej, pokusa nielegalnego obrotu, zdaniem Leszka Wieciecha, będzie jeszcze większa.
̶ Warto zwrócić uwagę na fakt, że w takiej sytuacji możliwość konkurowania uczciwych przedsiębiorców z oszustami będzie jeszcze trudniejsza. W ostatecznym rachunku efekt końcowy dla budżetu państwa może być wręcz odwrotny od założonego, bo być może wpłynie więcej pieniędzy z podatku, ale jednocześnie pojawią się straty na VAT-cie – mówi prezes Leszek Wieciecha.
Gość portalu zauważa, że pierwotna wersja podatku handlowego wyłączała sprzedaż paliw z dystrybutora.
̶ Nagle bez konsultacji z branżą sprzedaż paliw na stacjach została objęta podatkiem na równi z innymi placówkami handlowymi. Na dodatek podwójnie została „ukarana” stawką weekendową – zauważa prezes POPIHN.
REKLAMA
W Polsce ponad 50 proc. stacji benzynowych to stacje niezrzeszone i niezależne.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA