Czy jest szansa na elektryczne autobusy w polskich miastach?

Za trzy lata na polskie ulice ma wyjechać co najmniej 780 autobusów elektrycznych. Zakup takich aut zadeklarowało 41 samorządów.

2017-02-21, 18:08

Czy jest szansa na elektryczne autobusy w polskich miastach?
Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.Foto: Polskie Radio

Posłuchaj

Jakie są szanse na pojawienie się w polskich miastach elektrycznych autobusów, zastanawia się Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR./Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Żeby te plany doszły do skutku, autobusy elektryczne muszą być jednak dużo tańsze. Rozwiązaniem ma być stworzenie dostępnego cenowo polskiego autobusu elektrycznego.

Prototyp autobusu ma powstać w ramach programu E-bus finansowanego m.in. ze środków NCBiR. Do konkursu zaproszeni są producenci autobusów i przede wszystkim podzespołów.

W tym momencie udział autobusów elektrycznych we flotach miejskich przedsiębiorstw autobusowych jest śladowy. Jak mówi Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, wg różnych danych, jest ich 21 albo 31 sztuk przy 5 tysiącach autobusów z tradycyjnym napędem, które jeżdżą po polskich miastach. To dlatego, że autobusy elektryczne są dla polskich samorządów po prostu za drogie.
- Mamy chociażby spółkę Solaris, która od 2013 roku dostarcza także autobusy elektryczne, ale przede wszystkim za granicę. Pamiętajmy, że polskie miasta liczą każdy grosz. Dieslowski autobus przegubowy kosztuje około miliona złotych, natomiast autobus elektryczny - 2 mln zł. Nie ma też infrastruktury do ładowania, ciężkie są baterie, gdyby miałyby być lżejsze, częściej trzeba by było je ładować, nie wiemy, jak to wpłynie na żywotność tych baterii - mówi ekspert.

Plan polskiego rządu mówi o 1000 autobusach elektrycznych produkowanych rocznie.

− Konkurs ogłaszany w ramach programu E-bus to będzie taki konkurs piękności. Stawką jest cena autobusu elektrycznego porównywalna do zwykłego autobusu. I na to marzenie dziś zapisują się samorządy. Nie jest powiedziane, że to się nie uda. Ale warto też już teraz wspierać samorządy w kupowaniu autobusów elektrycznych - mówi Furgalski i dodaje, że takie wsparcie mógłby zapewnić NFOŚiGW.

Wg założeń programu E-bus, do 2020 roku ma powstać polski rynek autobusów elektrycznych o wartości 2,5 mld zł rocznie. Do gry o stworzenie dostępnego cenowo autobusu elektrycznego, mógłby, oprócz Solarisa i Ursusa, dołączyć także Autosan.

Karolina Mózgowiec

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej