Polski Alarm Smogowy krytycznie o rządowym programie walki ze smogiem

Posłuchaj

Dlaczego rządowy program antysmogowy nie jest wystarczający i jest prowadzona na zbyt małą skalę mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. /Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 − Choć idea programu jest słuszna, to ograniczenie go do wybranych 23 miejscowości budzi nasz niepokój./-/ W obecnej formie program nie obejmuje setek miejscowości, które borykają się z zanieczyszczeniem powietrza, a nie znalazły się na liście Światowej  Organizacji Zdrowia WHO z tej prostej przyczyny, że nie posiadają oficjalnego systemu monitoringu powietrza lub stacje monitoringu pojawiły się w nich po tym, gdy ranking został stworzony.

Apelujemy zatem o jak najszybsze stworzenie programu wsparcia obejmującego wszystkie miejscowości - wsie, miasteczka oraz miasta - na terenie tych województw, które przyjęły uchwały antysmogowe obligujące mieszkańców do wymiany instalacji grzewczych na bardziej przyjazne powietrzu "- napisali aktywiści w liście wręczonym Piotrowi Woźnemu - podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.

Według listy sporządzonej przez WHO spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych  miast unijnych aż 33  znajdują się na terenie Polski. 

Rząd zaproponował program Smog Stop, dzięki któremu jakość powietrza ma poprawić się w 23 polskich miastach. Przeznaczono na ten cel 750 mln złotych, do wykorzystania w ciągu najbliższych kilku lat.

− Pamiętajmy o tym ,że na  liście WHO znajdują się miasta, które "weszły " na nią w roku 2013. Natomiast w późniejszym okresie stacje pomiarowe pojawiły się również w innych miejscowościach. W związku z tym tak naprawdę miejscowości, które wymagałyby rządowego programu pomocy mamy kilkaset jeśli nie kilka tysięcy- wyjaśnia Piotr Siergiej  z Polskiego Alarmu Smogowego. 

Aktywiści tej organizacji chcą, aby rząd nie poprzestał na stworzeniu tylko programu pilotażowego, ale w szybkim czasie przygotował znacznie poszerzony program wieloletni.

Z wypowiedzi Piotra Woźnego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że są plany rządu stworzenia takiego dużego planu, na którego realizację przeznaczy się około 35 mld  złotych w ciągu najbliższych 8-9 lat.

Ekolodzy podkreślają znaczenie wprowadzania przepisów, które pozwalają na skuteczną walkę ze smogiem. Ich zdaniem same uchwały antysmogowe podjęte już przez sejmiki sześciu województw to za  mało. Bardzo ważne dla poprawy jakości powietrza w Polsce są przepisy, które uregulują jakość węgla oferowanego w sprzedaży gospodarstwom domowym. Ciągle nie ma norm jakości węgla, certyfikatów którymi można by się posługiwać. Dlatego w składach nie do końca wiadomo jaki węgiel jest sprzedawany, a jego jakość budzi duże wątpliwości. 

Rząd zajął się tą sprawa i jest szansa na to, że projekt stosownej ustawy o kontroli jakości paliw stałych  będzie rozpatrywany przez Sejm.

− Tylko musimy pamiętać o tym, że jedną rzeczą są przepisy, które utworzą specjalne służby kontrolujące jakość węgla na składach, a drugą rzeczą jest rozporządzenie, które będzie mówiło jakich parametrów ci kontrolujący muszą się trzymać, żeby ten węgiel ocenić - zaznacza Piotr Siergiej. 

− Jeśli te parametry będą zbyt liberalne, zbyt swobodne, to okaże się, że do gospodarstw domowych trafi na przykład zbyt zasiarczony węgiel, z którym nie są one w stanie sobie poradzić, mówi Siergiej.

−A przecież w Polsce wydobywamy różnego rodzaju węgiel: od bardzo zasiarczonego do takiego, który ma niską zawartość siarki. Różny jest też skład tego pochodzącego z importu. Węgiel  używany w gospodarstwach domowych musi być dobrej jakości. Ten zasiarczony może zagospodarować tylko przemysł, ciepłownie i elektrociepłownie wyposażone w filtry odsiarczające. Chodzi zatem o to, aby rozporządzenie ministra energii dotyczyło takiej puli węgla, który jest odpowiedni dla kotłów domowych, mówi.

− Tymczasem w tej chwili zapowiedzi są takie, że te regulacje bardziej opisują węgiel, który w Polsce mamy, niż wyznaczają jakiś trend, mający doprowadzić do tego, że węgiel w handlu detalicznym będzie lepszej   jakości - uważa Piotr Siergiej.

Rocznie z powodu chorób związanych z zanieczyszczeniem powietrza umiera w Polsce około 40 tysięcy ludzi. Jednak walka ze smogiem staje się nakazem chwili nie tylko ze względu na zdrowie i życie Polaków. Obligują nas do niej również  ustalenia międzynarodowe. Jak wiadomo, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że Polska naruszyła unijne normy czystości powietrza. Jeśli nie nastąpi poprawa, to nasz kraj zostanie obciążony dużymi karami finansowymi. Mogą one sięgać 4 mld złotych rocznie. Zdaniem ekologów, nadszedł moment, kiedy rząd powinien podjąć natychmiastowe działania, które doprowadzą do tego, że jakość powietrza będzie się poprawiać z kwartału na kwartał.

Dariusz Kwiatkowski