Ponad 2,2 mln osób wybrało OFE. ZUS nadal liczy deklaracje
Na odkładanie części składki emerytalnej w OFE zdecydowało się - według stanu na koniec 7 sierpnia - 2 mln 217 tys. 892 osób - poinformował w piątek ZUS i wyjaśnił, że to wszystkie deklaracje wprowadzone do jego systemu.
2014-08-08, 16:50
Posłuchaj
W ubiegłym tygodniu minął termin składania deklaracji ws. OFE. Polacy decydowali, czy chcą, by część ich składki emerytalnej nadal była przekazywana do OFE, czy wyłącznie do ZUS.
Eksperci pozytywnie zaskoczeni ilością deklaracji o pozostaniu w OFE.
Źrodło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
REKLAMA
Na dziesięć lat przed emeryturą składki będą wracać do ZUS
Od roku 1999 OFE, które były przymusowe otrzymały łącznie 202 miliardy złotych emerytalnych składek. Pierwsze świadczenia wypłacane z OFE wynosiły kilkanaście do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zarządzające funduszami Powszechne Towarzystwa Emerytalne tłumaczyły tak niskie wypłaty zbyt krótkim okresem oszczędzania.
Tylko 10 proc. uprawnionych chce zostać w OFE. Finanse publiczne odetchną >>>
Teraz mieliśmy wybór. Jeśli ktoś chciał, by całość jego emerytalnej składki wędrowała do ZUS, nie musiał wysyłać żadnych deklaracji. Prawo wyboru zaś dotyczyło tylko nowych składek emerytalnych, a więc tych, które będą dopiero pobierane z naszych wynagrodzeń. Jeśli nawet zdecydowaliśmy się na ZUS, to składki zgromadzone wcześniej w OFE pozostaną pod zarządzaniem funduszu. Dopiero na dziesięć lat przed emeryturą będą stopniowo przekazywane do ZUS.
Jest to tak zwany suwak bezpieczeństwa - wyjaśnia Paweł Jaroszek z zarządu ZUS. Wprowadzenie suwaka ma chronić przed tak zwanym ryzykiem złej daty, czyli silnym załamaniem się kursów rynkowych w roku przejścia na emeryturę. To przełożyłoby się na niższe świadczenie.
Decyzję będzie można zmienić za dwa lata
Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie była ostateczna. Będzie ją można zmienić za dwa lata.
REKLAMA
Następne czteromiesięczne okienka na ewentualną zmianę decyzji otwierane będą co cztery lata.
Efekt zmiany przepisów
Możliwość wyboru pojawiła się w związku ze zmianą przepisów dotyczących systemu emerytalnego, która weszła w życie 1 lutego tego roku. Oprócz zlikwidowania obowiązku przynależności do OFE nowe przepisy przewidziały przekazanie 51,5 % oszczędności zgromadzonych w OFE do ZUS.
OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.
Jan Krzysztof Bielecki, były premier RP: rynek kapitałowy powinny zasilić oszczędności Polaków.
REKLAMA
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
IAR/PAP, awi
REKLAMA