Waloryzacja emerytur i rent w 2015 roku. Nie ma co liczyć na realną podwyżkę?
Rząd zatwierdził we wtorek projekt dotyczący waloryzacji rent i emerytur. W przyszłym roku będą one rosły o co najmniej 36 zł. Jak jednak twierdzą eksperci, jest to wyłącznie ruch przedwyborczy. Tym bardziej, że obecnie mamy do czynienia z deflacją.
2014-10-01, 12:59
Posłuchaj
- Waloryzacja ma nie służyć podwyżce, ale temu, żeby emerytury zachowały swoją realną wartość. Politycy wolą to sprzedawać jako podwyżkę. Poza tym, że zwiększa to problemy ZUS, to tworzy niebezpieczny precedens, że przed każdymi wyborami można coś dorzucić – mówi Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Wysoki wskaźnik zastąpienia
Ekspert podatkowy Tax Care Marek Siudaj dodaje, że emerytury, mimo że nominalnie niskie, i tak są na wysokim poziomie w porównaniu do przeciętnych zarobków.
- Nasze emerytury mają wysoki tzw. wskaźnik zastąpienia, mówiący o tym, jaką procentową wartość emerytura stanowi do ostatniego wynagrodzenia danej osoby. Prawda jest taka, że ci, którzy będą odbierali emerytury za 5 – 10 lat, o tak wysokich świadczeniach będą mogli pomarzyć – mówi Siudaj.
Waloryzacja rent i emerytur 2015: podwyżka o 1,08 proc., jednak nie mniej niż 36 zł >>>
REKLAMA
Według danych resortu pracy w zeszłym roku przeciętna emerytura i renta stanowiła 58 proc. przeciętnej płacy netto. Według prognoz ekspertów stopa zastąpienia spadnie w kolejnych latach do mniej więcej poziomu 30 – 40 proc.
Karolina Mózgowiec, awi
REKLAMA