Nawet 50 tys. zł za hektar ziemi. Ceny gruntów nieprzerwanie rosną

Nawet 50 tysięcy trzeba zapłacić za hektar ziemi w województwie wielkopolskim. Drogo jest też na Kujawach i Warmii. Ziemia rolna drożeje i widać ożywienie na tym rynku.

2014-07-30, 13:27

Nawet 50 tys. zł za hektar ziemi. Ceny gruntów nieprzerwanie rosną
Rolnicy chcą powiększać gospodarstwa i dlatego każda ziemia proponowana do sprzedaży przez ANR znajduje swoich nabywców, jest nieraz bardzo wysoko licytowana w przetargach.Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O cenach gruntów rolnych mówiła w radiowej Jedynce, w audycji Poranne rozmaitości, Monika Orłowska, analityczka banku BGŻ /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Grunty rolne kuszą nie tylko rolników i cudzoziemców, ale również inwestorów, którzy kupują pola, aby je przekształcić w działki budowlane i sprzedać z zyskiem. A to przekłada się na rosnące ceny, mówi Monika Orłowska, analityczka banku BGŻ.

- Ceny ziemi w dalszym ciągu rosną. W I kwartale tego roku, jak podaje Główny Urząd Statystyczny i Agencja Nieruchomości Rolnych, mieliśmy do czynienia z zaskakująco wysokimi wzrostami. GUS podał, że w obrocie prywatnym, czyli pomiędzy rolnikami, cena ziemi wzrosła o ok. 12 proc. ANR pokazała zaś, że ceny ziemi z zasobu Skarbu Państwa wzrosły o ok. 30 proc. rok do roku – informuje Orłowska. – Ceny gruntów dobrych klas są nawet powyżej 50 tys. zł za hektar – dodaje.

Uwolnienie rynku ziemi

Jak mówi analityczka, tak duże wzrosty cen spowodowane są pobytem, zapotrzebowaniem na ziemię rolną. Jako przyczynę wskazuje również uwolnienie rynku ziemi, do którego ma dojść w maju 2016 roku.

Już pojawiają się jednak propozycje wprowadzenia ograniczeń w zakupie ziemi przez cudzoziemców.

REKLAMA

- Takie zapowiedzi podaje do wiadomości resort rolnictwa. Jeszcze niedawno mówił coś zupełnie przeciwnego, że żadnej nowelizacji ustawy o zakupie ziemi przez cudzoziemców nie będzie. Teraz sytuacja się zmienia. Nie znamy oficjalnych propozycji, które ministerstwo przygotowało. Te, które pojawiają się w mediach, mówią o niedopuszczeniu pełnym cudzoziemców do zakupu ziemi – mówi Orłowska.

Prawo pierwokupu

Jak dodaje analityczka, w Polsce obrót ziemią nie jest w pełni wolny, ANR ma zawsze prawo pierwokupu w przypadku sprzedaży gruntów powyżej 5 hektarów, szczególnie jeśli to nie rolnik kupuje na własne potrzeby taki grunt. Orłowska spodziewa się, że ten zapis może zostać utrzymany.

- Ceny ziemi powinny w najbliższych latach wyhamować. Bez względu na to, czy zostaną wprowadzone ograniczenia ministerialne czy nie – uważa Orłowska.

Nadal jest co kupować. Choć zasoby polskiej ziemi się kurczą, wciąż Agencja Nieruchomości Rolnych posiada jeszcze około 2 mln hektarów ziemi, a w dzierżawie około 1,5 mln hektarów.

REKLAMA

Justyna Golonko, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej