Ustawa o nieuczciwych praktykach handlowych mało precyzyjna?
̶ Idea, która towarzyszyła powstawaniu ustawy jest godna pochwały, ale przygotowane uregulowania mają sporo mankamentów, tak Andrzej Gantner - dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności ocenia ustawę o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi.
2016-12-06, 21:09
Posłuchaj
Po zgłoszeniu drobnych poprawek przez Senat wróciła ona do Sejmu i prawdopodobnie będzie przyjęta bez poważniejszych zmian.
Ustawie brakuje precyzji
Andrzej Gantner, gość Polskiego Radia 24 podkreśla, że stosowanie dobrych praktyk handlowych jest powszechnie oczekiwane, jednak w ustawie brakuje precyzji.
Wyjasnia, że w handlu z rolnikami najwięcej problemów występuje na styku rolnik-pośrednik.
̶ Polskie rolnictwo jest bardzo rozdrobnione i mamy do czynienia z kilkoma tysiącami pośredników, mówi gość PR24.
REKLAMA
Nie wiadomo, które praktyki należy uznać za nieuczciwe
I mówi, że ta ustawa w tym przypadku może nie pomóc rolnikom, przez fakt, że ustawa przez brak precyzji nie wyjaśnia jakie praktyki należy uznać za nieuczciwe.
Handlowcy mogą się bać zawierania umów z małymi podmiotami
Wiążą się one z kwestią wysokich kar przewidzianych w ustawie.
Andrzej Gantner przypomina, że chodzi o kary w wysokości 3 proc. obrotu dla podmiotów powyżej 100 mln zł rocznego przychodu.
̶ I może się okazać, że te podmioty nie znając do końca ryzyka zawieranych umów, będą chciały zawierać umowy tylko z dużymi dostawcami, mówi Gantner.
REKLAMA
Trzeba precyzyjnie określić co to są „dobre obyczaje”
̶ Określenie "dobre obyczaje", których trzeba przestrzegać, wymaga doprecyzowania, podkreśla Andrzej Gantner.
̶ Chcielibyśmy aby przynajmniej stworzyć ramy tego, co nazywamy dobrymi obyczajami w handlu i w tym się poruszać – mówi.
Konkrety są potrzebne biorąc pod uwagę zapowiedzi bardziej liberalnego interpretowania przepisów dotyczących funkcjonowania biznesu.
I przypomina, że według zapowiedzi wicepremiera Morawieckiego idziemy w kierunku zasady „ to co nie jest zabronione, jest dozwolone”.
REKLAMA
̶ Mamy ustawę, w które nie wiadomo co jest zabronione, w związku nie do końca wiadomo, co jest dozwolone. A przypomnijmy, że za naruszenia ustawy czekają bardzo poważne kary finansowe, mówi Gantner.
Dariusz Kwiatkowski, jk
REKLAMA