Jak Orban przekonywał Kopacz do Putina: chodzi o tanią energię

Unia Europejska jest skazana na Rosję, jeśli chce mieć tanią energię. Tak przekonywał Vikor Orban podczas pobytu w Warszawie. Węgierski premier popołudniu wziął udział w gali 25 - lecia Krajowej Izby Gospodarczej.

2015-02-19, 18:55

Jak Orban przekonywał Kopacz do Putina: chodzi o tanią energię
Premier Węgier Viktora Orbana. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Viktor Orban podkreślał w swym wystąpieniu, że państwa Europy Środkowej muszą teraz konkurować z państwami które nie doświadczyły komunizmu i mogły dłużej gromadzić niezbędny kapitał finansowy.

Orban: bez Rosji nie ma taniej energii w Europie

Tłumaczył, że utrzymać konkurencyjność gospodarek, można tylko dzięki tanim surowcom z Rosji. Według niego "ktoś powinien powiedzieć to na głos, że dla naszych niezbyt bogatych krajów, zielona energia jest za droga."

Grażyna Piotrowska-Oliwa: Węgrzy sami skazują się na monopol Gazpromu

REKLAMA

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/X-news

Orban podkreślił, że bez Rosji Europa nie będzie miała konkurencyjnych cen energii. "Trzeba złamać pewne tabu. W Europie to koszt wytworzenia energii powinien być najważniejszy. Klimat to jest drugorzędna sprawa." - mówił premier Węgier.

Wcześniej Viktor Orban spotkał się z polską premier. „To była trudna i szczera rozmowa” - tak Ewa Kopacz mówiła po spotkaniu. „W tej szczerej i trudnej rozmowie oznajmiłam panu premierowi Orbanowi, że jedność państw Unii Europejskiej i państw Grupy Wyszehradzkiej wobec sytuacji na Ukrainie ma fundamentalne znacznie” - powiedziała Ewa Kopacz.

Przypomniała, że to właśnie Polacy okazali Węgrom wsparcie w czasie sowieckiej inwazji w 1956 roku.

REKLAMA

Z kolei Viktor Orban podkreślał, że Węgry poparły porozumienie z Mińska i to właśnie ten dokument powinien być podstawą zakończenia konfliktu na Ukrainie.

– Uważamy, że jest to dobre porozumienie i że może być podstawą budowania europejskiej jedności. Wszystkie cztery punkty tego porozumienia są bardzo ważne. Trzeba wycofać broń, wprowadzić reformy konstytucyjne, a Europa i Rosja muszą wspólnie pracować, by stworzyć stabilność w tym regionie” - powiedział premier Węgier.

Orban odwiedził Polskę dwa dni po wizycie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w Budapeszcie. To właśnie Orban jest uważany za jednego z ostatnich sojuszników Rosji w Unii Europejskiej.

Kilkakrotnie kwestionował on unijne sankcje na Rosję, a dwa dni temu podpisał z Moskwą kilka umów o współpracy.

REKLAMA

IAR, jk

/

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej