NFOŚiGW: będzie dofinansowanie termomodernizacji prywatnych domów
NFOŚiGW chce w tym roku uruchomić program termomodernizacyjny, skierowany do właścicieli domów jednorodzinnych - poinformowała prezes Funduszu Małgorzata Skucha. Wstępnie proponowany budżet programu może wynieść ok. 300 mln zł.
2015-06-01, 07:24
Podobna kwota dotyczy programu wsparcia budowy domów energooszczędnych.
Szefowa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zwróciła uwagę, że obecnie z tzw. premii termomodernizacyjnej korzystają przede wszystkim spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty mieszkaniowe, a w niewielkim stopniu właściciele domów jednorodzinnych.
O premię termomodernizacyjną, wypłacaną przez Bank Gospodarstwa Krajowego, mogą się ubiegać m.in. inwestorzy, osoby fizyczne, właściciele lub zarządcy budynków mieszkalnych, w tym budynków użyteczności publicznej, należących do samorządów. Premia przysługuje w przypadku realizacji inwestycji, mających na celu zmniejszenie zużycia energii, kosztów pozyskania ciepła, czy np. zamianę źródeł energii na odnawialne.
Wartość przyznawanej premii termomodernizacyjnej wynosi 20 proc. wykorzystanego kredytu, nie więcej jednak niż 16 proc. kosztów poniesionych na realizację przedsięwzięcia termomodernizacyjnego i dwukrotność przewidywanych rocznych oszczędności kosztów energii, ustalonych na podstawie audytu energetycznego.
Program ma być łatwo dostępny
Dlatego Fundusz chce stworzyć atrakcyjny, łatwo dostępny program, przeznaczony dla osób fizycznych - właścicieli domów jednorodzinnych.
Skucha podała, że Fundusz planuje jeszcze w tym roku uruchomić program termomodernizacyjny o nazwie "Ryś". Budżet pilotażowego programu będzie wynikiem prowadzonych obecnie analiz i możliwości finansowych Funduszu, ale szacuje się, że będzie to min. 300 mln zł.
- Przy okazji tego programu chcielibyśmy też uruchomić akcję edukacyjną. To właściciel budynku będzie musiał poczuć, jakie korzyści osiągnie instalując OZE, czy lepiej zarządzając energią. Termomodernizacja to nie tylko opakowanie budynku w styropian - podkreśliła.
Skucha oceniła, że sam Fundusz nie dałby rady sprawnie i efektywnie obsłużyć osób fizycznych z całej Polski, dlatego pośrednikami w tym programie mogłyby być banki, a także Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
PAP, awi