Ukraińscy górnicy zablokowali trasę do granicy z Polską
Górnicy z kopalń węgla kamiennego w obwodzie lwowskim zablokowali we wtorek trasę międzynarodową ze Lwowa do Warszawy, uniemożliwiając pojazdom dotarcie do granicy między Ukrainą a Polską.
2016-01-12, 14:08
Posłuchaj
W akcji, która odbywa się w okolicach Żółkwi, uczestniczy około 300 osób. Górnicy, którzy są pracownikami przedsiębiorstwa państwowego „Lwiwwuhilla” domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń i zwiększenia finansowania ich gałęzi – powiedział w rozmowie telefonicznej z PAP jeden z przywódców związków górniczych Wasyl Łesniak.
Trasa międzynarodowa M09 Lwów-Warszawa zablokowana jest w trzech miejscach. Prowadzi ona ze Lwowa do przejścia granicznego Rawa Ruska na Ukrainie i Hrebennego w Polsce.
"Akcja jest bezterminowa"
- Nasza akcja jest bezterminowa. Będziemy blokowali drogi, póki nasze postulaty nie zostaną spełnione – oświadczył Łesniak. Górnicy narzekają, że w listopadzie ubiegłego roku otrzymali jedynie część wynagrodzenia, a w grudniu w ogóle nie było wypłat.
Górników niepokoi także krytyczna sytuacja w ukraińskich kopalniach, którym władze ograniczają finansowanie, a część z nich zamierzają zamknąć.
To nie pierwszy tego typu protest
W grudniu granicę z Polską blokowali górnicy z obwodu wołyńskiego. Ich protest także był związany m.in. z opóźnieniami w wypłacie wynagrodzeń. Akcja odbyła się wtedy na przejściu granicznym po stronie ukraińskiej w Jagodzinie.
Górnicy obawiają się, że jeśli plany zamknięcia kopalń zostaną zrealizowane, tylko w regionie lwowskim pracę straci około 10 tys. ludzi. Właśnie tylu pracowników w swych sześciu działających jeszcze kopalniach zatrudnia „Lwiwwuhilla”.
IAR/PAP, awi
REKLAMA