Budowa Nord Stream 2 będzie trudniejsza? Europosłowie biorą pod lupę dyrektywę gazową
Nord Stream 2 ma podlegać unijnemu prawu. Dziś projektem nowelizacji dyrektywy gazowej zajmie się Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego. Wedle projektu, Niemcy będą negocjować z Rosją zastosowanie unijnych przepisów do gazociągu. Negocjacje może przejąć też Komisja Europejska.
2019-03-18, 08:29
Posłuchaj
Znowelizowana dyrektywa może wpłynąć na opóźnienie budowy gazociągu, a później na jego mniejszą rentowność - wyjaśnia Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert. Jak dodaje, daje ona stronie polskiej na przykład możliwość kwestionowania inwestycji w sądzie, a zanim sąd nie rozstrzygnie sprawy, to np. nie będzie można przesyłać przez gazociąg gazu.
Kiedy powstanie gazociąg?
Dyrektywa powinna zostać znowelizowana późną wiosną. Nord Stream 2 ma powstać do końca tego roku, ale juz teraz widać opóźnienie.
- Gazociąg miał być gotowy do 2019 roku, ale może się okazać, że powstanie w 2020 lub 2021 roku, a są nawet analizy, który mógłby powstać kilka lat później - wskazuje Wojciech Jakóbik. Zastrzega przy tym, że polskiej dyplomacji bardzo trudno będzie zablokować samą inwestycję.
Konsorcjum budujące gazociąg - wg doniesień Financial Times - juz planuje obejście dyrektywy gazowej. Rozważa, by przekazać ostatnie 50 km rurociągu na niemieckich wodach terytorialnych odrębnej spółce, która odpowiadałaby też za zarządzanie tym odcinkiem. Pozostała część liczącego blisko 1200 km długości połączenia gazowego przez Morze Bałtyckie z Rosji do Niemiec pozostałaby w ten sposób poza jurysdykcją Unii Europejskiej.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, Karolina Mózgowiec, md
Polecane
REKLAMA